Decyzją papieża Franciszka dotychczasowy metropolita białostocki, pallotyn, abp Tadeusz Wojda 2 marca został mianowany nowym pasterzem archidiecezji gdańskiej i tym samym metropolitą gdańskim.

Reklama

Nominację przyjąłem z dużym zaskoczeniem. Mam świadomość, że archidiecezja gdańska jest jedną z ważniejszych w Polsce i czeka mnie wiele wyzwań – podkreślił abp Wojda. Jak wskazał, kierunek jego posługi wyznacza dewiza biskupiego zawołania "Oportet praedicari Evangelium" (Aby była głoszona Ewangelia).

Mimo upływu lat i zmian cywilizacyjnych Słowo Boże wciąż pozostaje aktualne - jest nim wcielony Syn Boży - Jezus Chrystus. Nie głosimy, zatem siebie samych, nie głosimy poglądów politycznych, wartości kultury, ale żywego Jezus, który wciąż działa – zaznaczył arcybiskup.

Reklama

Zauważył, że "aby przekaz był czytelny trzeba znać specyfikę Kościoła lokalnego, używać odpowiedniego języka i nośników kulturowych, które są własne dla danej społeczności". W związku z tym, będę chciał najpierw poznać realia archidiecezji gdańskiej - jak funkcjonuje, jakie są agendy, wspólnoty, problemy i czego brakuje – zapowiedział hierarcha.

Wojda o pedofilii w Kościele

Reklama

Pytany o sprawy związane z pedofilią w Kościele, zapowiedział, że zamierza zmierzyć się problemem w archidiecezji gdańskiej i wyjaśnić wszystkie kwestie.

Dziś nasza świadomość w zakresie pedofilii jest dużo większa, niż jeszcze kilka lat temu. W ostatnim czasie ten problem poruszany jest niemal na każdym Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Będę chciał go rozwiązać w archidiecezji gdańskiej – zadeklarował hierarcha. Jak dodał, najpierw zapozna się z konkretnymi faktami i dokumentami, o których była mowa w ostatnim czasie w przestrzeni medialnej.

Podkreślił, że "zarówno Jan Paweł II, jak i papież Benedykt XVI, czy obecny papież Franciszek, "dali Kościołowi konkretne narzędzia do ręki do walki z tym potwornym grzechem w Kościele". Przypadki pedofilii wśród duchownych, które miały miejsce w archidiecezji gdańskiej będę starał się rozwiązywać we współpracy ze Stolicą Apostolską – zapowiedział abp Wojda.

Mam świadomość, że ofiary pedofilii ogromnie cierpią. Osobiście zawsze jest mi bardzo przykro, kiedy spotykam się z tego rodzaju sytuacjami. Niejednokrotnie rodzi się we mnie samym pytanie: jak można było w ten sposób skrzywdzić niewinne dziecko – wyznał abp Wojda.

Podkreślił, że pedofilia jest zaprzeczeniem tego, czym jest miłość i wiara w Boga. Będą się z tym problemem mierzył podejmując wszelkie możliwe kroki, by rozwiązywać te sprawy, by usunąć to zło z Kościoła, ponieważ jest to rzecz niedopuszczalna - zaznaczył arcybiskup.

Zwrócił uwagę, że wbrew temu, co się na ten temat mówi w przestrzeni publicznej, "w Kościele na tym polu podejmowanych jest wiele inicjatyw". Dotyczą one m.in. szeroko rozumianej prewencji, w tym np. pogłębiania świadomości problemu, jego skali, a także kwestii formacji duchowieństwa - mówił. Będę chciał te działania podejmować także, jako metropolita gdański – oświadczył.

Pytany o wizję duszpasterstwa, abp Wojda powiedział, że zależy mu na zdynamizowaniu laikatu oraz daniu przestrzeni różnym ruchom, wspólnotom i stowarzyszeniom.

Jest bardzo dużo możliwości poczynając od takich najprostszych spraw, jak posługa przy ołtarzu, a więc lektorat, akolitat, czy stali szafarze Eucharystii, poprzez Parafialne Rady Duszpasterskie. Mam świadomość, że w wielu miejscach w Kościele w Polsce są pewne lęki i obawy przed daniem większej przestrzeni do działania ludziom świeckim. Zapominamy, że Kościół to nasze wspólne dzieło. Bycie świeckim nie może sprowadzać się tylko do uczestnictwa w sakramentach. Świecki jest pełnoprawnym członkiem Kościoła, który jest odpowiedzialny za niego i musi podejmować konkretne inicjatywy. Poza tym, głoszenie Ewangelii nie jest tylko obowiązkiem biskupa i duchowieństwa, ale powinno dokonywać się we wzajemnej współpracy – zaznaczył abp Wojda.

Zwrócił uwagę, że bardzo często kapłani nie mają dostępu do ludzi oddalonych od Kościoła, tymczasem "świeccy żyją obok nich, razem z nimi pracują, nieraz nawet spędzają wolny czas". To sprawia, że często bardziej czują środowisko, w którym żyją – wskazał.

Podkreślił, że doskonałą przestrzenią wymiany opinii i doświadczeń są spotkania Parafialnych Rad Duszpasterskich. Nie chodzi o narzucenia jednej czy drugiej stronie swoich rozwiązań, ale o dialog i wspólne rozeznawanie. Tego w Polsce muszą uczyć się obie strony - powiedział abp Wojda.

Jak dodał, "trzeba nieustannie kształtować swoją świadomość bycia katolikiem, żeby nie było podziałów na: my-wy, my-oni, ale żeby to była jedna żywa wspólnota, która razem szuka kontaktu z Bogiem i buduje się wzajemnym świadectwem".

Abp Wojda zwrócił również uwagę na potrzebę odpowiedniej formacji małżeństw i kandydatów do małżeństwa. Potomstwo jest jednym z największych i najpiękniejszych pragnień małżonków. Wiem z jak wielkim bólem muszą mierzyć się pary, które nie mogą mieć dzieci. Ważna jest zatem, by w obliczu trudności nie poddawali się, ale szukali oparcia w wierze. Do tego potrzebna jest właściwa formacja – ocenił.

Inną kwestią jest to, że miłość sprowadzana jest dziś tylko do sfery emocjonalnej i seksualnej. Tymczasem, jak powiedział papież Benedykt XVI, +miłość to dar z siebie samego+ – powiedział arcybiskup.

Ingres do katedry gnieźnieńskiej abp. Tadeusza Wojdy odbędzie się w Niedzielę Palmową.

Kim jest Tadeusza Wojda?

Duchowny w 1990 r. rozpoczął pracę w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, gdzie od 2007 r. był kierownikiem biura, a w 2012 r. został mianowany przez papieża podsekretarzem. Ponadto od 1991 r. był kapelanem Wspólnoty Sióstr Boromeuszek w Rzymie, a od 1996 r. kapelanem Centrum Edukacji Fizycznej dla Niepełnosprawnych Czerwonego Krzyża Włoskiego.

2 kwietnia 2017 r. papież Franciszek mianował go arcybiskupem metropolitą białostockim.

Abp Wojda jest członkiem Kościelnej Komisji Konkordatowej i komisji misyjnej Konferencji Episkopatu Polski.