W maju 2021 r. sąd odebrał matce dziewięcioro dzieci i umieścił w placówce opiekuńczo-wychowawczej w Polkowicach na czas toczącego się postępowania o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Sprawę zainicjował kurator, według którego kobieta nie radziła sobie z dziećmi i zaniedbywała obowiązek szkolny.

Reklama

Sprawę podjął Rzecznik Praw Dziecka. Wniósł o zmianę postanowienia zabezpieczającego i powrót dzieci do matki, ale sąd początkowo odrzucił ten wniosek.

Gdy historia pani Ewy i jej dzieci trafiła do mediów, ruszyła fala pomocy – dzięki wolontariuszom, sąsiadom i rodzinie poprawiły się jej warunki mieszkaniowe. Kobietę wsparły także gminne i powiatowe instytucje, które wystawiły jej pozytywne opinie – poinformowało Biuro Rzecznika Praw Dziecka.

Zaznaczono, że "po analizie dodatkowych opinii sporządzonych przez asystenta rodziny, pracownika socjalnego i pracowników placówki opiekuńczo-wychowawczej Rzecznik Praw Dziecka ponownie wystąpił do sądu o natychmiastową zmianę decyzji i powrót rodzeństwa pod opiekę matki".

Reklama

Interwencja Pawlaka

Rzecznik wskazał, że wniosek kuratora sądowego w tej sprawie był przedwczesny i nie obejmował całokształtu sytuacji tej rodziny.

Sprawowanie opieki nad dziewięciorgiem małoletnich dzieci przez samotną matkę jest ogromnym wyzwaniem i wymaga stałego udzielania matce odpowiedniej pomocy ze strony instytucji do tego powołanych – podkreślił Mikołaj Pawlak.

Pogląd ten, sąd tym razem podzielił i zmienił postanowienie. Do czasu zakończenia postępowania dzieci będą mieszkać z mamą. W październiku zaplanowano kolejną rozprawę. Rzecznik monitoruje tę sprawę. Mamę dzieci wspiera również prawnik z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z Warszawy.