Wydarzenie jest punktem organizowanych przez NZSS "Solidarność" obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Podczas posiedzenia odczytano list Jarosława Kaczyńskiego skierowany do uczestników uroczystości.

Reklama

Kaczyński w liście podkreślił, że miał - wraz ze swoim bratem - "szczęście uczestniczyć w zmaganiach o wolną Polskę". "Przy czym Lech Kaczyński odgrywał w związku nieporównywalnie większą rolę niż ja" - ocenił. Dodał, że "niepowtarzalny czas Solidarności ich uformował".

Wyraził dumę ze swojego brata, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który "do ostatnich swoich dni był wierny etosowi i dziedzictwu Solidarności". "Dziś obóz Zjednoczonej Prawicy kontynuuje, w odmiennej warunkach, jego politykę Polski Solidarnej - podkreślił. "Nie wszystko idzie po naszej myśli, nie wszystko nam się udaje, ale generalnie, systematycznie, krok po kroku zdążamy drogą prowadzącą do polskiej wersji państwa dobrobytu - do silnej, sprawiedliwej Rzeczypospolitej" - napisał Jarosław Kaczyński.

"Chwała bohaterom polskich strajków 1980 roku, cześć pamięci tych, których nie ma już wśród nas" - zakończył.

Reklama

Premier: 21 postulatów wyryto w naszych sercach

Z kolei szef rządu przypominał w swoim wystąpieniu wydarzenia poprzedzające podpisanie Porozumień Sierpniowych i podkreślał, że droga Polski do "Solidarności" i do wolności była długa. - Kamienie milowe, które prowadziły do powstania "Solidarności" to wysiłek pokoleń robotników, inteligentów, studentów i rolników - mówił z kolei premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystego posiedzenia Zarządu Gdańskiego NSZZ "S” w 41. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.

Przypominał największe protesty PRL-u, w tym te z 1956 r., 1970 r., 1976 r. oraz pielgrzymkę papieża Jana Pawła II z czerwca 1979 r., które to wydarzenia - jak stwierdził - przyczyniły się do powstania "Solidarności".

- Te 21 postulatów zostało wyryte nie w kamieniu, ale przede wszystkim w naszych sercach - mówił szef rządu.