Przed chwilą podpisałem zarządzenie uchylające wcześniejsze zarządzenie wiceprezesa. Oznacza to, że wszystko wraca do stanu poprzedniego. Mamy dalej wykonywaną uchwałę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (o zawieszeniu Juszczyszyna w czynnościach - PAP) - powiedział Nawacki. Powołał się przy tym na zarządzenie regulujące zakres kompetencji w olsztyńskim SR, z którego - jak mówił - wynika, że czynności w postępowaniach dyscyplinarnych zostały zastrzeżone do kompetencji wyłącznej prezesa.

Reklama

Dlatego - jak przekonywał - sędzia Juszczyszyn nie został przywrócony zarządzeniem wiceprezesa do pełnienia obowiązków nawet na te kilka godzin. Zauważył też, że nie zostało ono wykonane. - Nie dostał żadnych akt, nie wylosował żadnej sprawy, nie otrzymał żadnych wynagrodzeń, nie dostał hasła do systemu - wyliczał Nawacki.

Informacje o zawieszeniu decyzji sądu o jego powrocie potwierdził Paweł Juszczyszyn w rozmowie z TVN24. - Prezes Nawacki, choć przebywał na urlopie to pojawił się w sądzie i uchylił decyzję ws. przywrócenia mnie do orzekania - powiedział Juszczyszyn.

Powrót Juszczyszyna

Paweł Juszczyszyn wrócił w poniedziałek do pracy w Sądzie Rejonowym w Olsztynie. Kierujący sądem Krzysztof Krygielski zadecydował o przywróceniu zawieszonego sędziego po tym, jak w piątek upłynęła kadencja prezesa Macieja Nawackiego.

Moją decyzją przywracam dzisiaj pana sędziego Pawła Juszczyszyna do pełni praw i obowiązków jako sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie - powiedział dziennikarzom Krygielski.

Zapowiedział wówczas, że zaraz wyda zarządzenie, które umożliwi Juszczyszynowi dostęp do pokoju, systemów informatycznych i włączenie go z powrotem do losowania za pomocą systemu do elektronicznego wyznaczania spraw. Pan sędzia może dzisiaj zacząć pełnić obowiązki - stwierdził.

Wkrótce potem do olsztyńskiego sądu dotarła informacja o tym, że Maciej Nawacki dostał nominację na kolejne cztery lata prezesury w SR w Olsztynie.

Nawacki powiedział PAP, że w sytuacji sędziego Juszczyszyna nic się nie zmieniło i nie wraca on do orzekania. W tym zakresie nadal obowiązuje uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jedynego legalnego organu, który jest władny orzekać w zakresie spraw dyscyplinarnych tego rodzaju - stwierdził.

Nawacki przypomniał, że wystąpił do pierwszej prezes SN o to, żeby w końcu sprawa sędziego Juszczyszyna trafiła na wokandę. Jak mówił, ma nadzieję, że Izba Dyscyplinarna jak najszybciej rozpozna i wyda werdykt w tej sprawie.

Zawieszenie Juszczyszyna

Sędzia Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego 4 lutego 2020 r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Został odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS.

W miniony piątek Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazał Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie zawieszonego sędziego Pawła Juszczyszyna do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych, a w szczególności do pełnienia funkcji orzeczniczej. Wyrok jest nieprawomocny.

Wcześniej, 16 kwietnia, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie zabezpieczające w sprawie sędziego Juszczyszyna, decydując o przywróceniu go do orzekania. Jednak wówczas prezes Nawacki nie dopuścił go do orzekania.