- Wygrywa ten, który jest gotów ponieść ofiarę. Wygrywa zwykle ten, kto ma więcej determinacji. Nie sama tylko siła techniczna, przewaga technologiczna, nie same tylko pieniądze się liczą. Wygrywa bardzo często ten, kto ma więcej odwagi - powiedział Morawiecki. Jak zaznaczył, nie zawsze tak musi być, gdyż to nie reguła, ale możliwość.

Reklama

Według niego, dziś widać, że historia "nie tylko się nie skończyła, ale odsłania zupełnie nowe, nieznane karty". - Takie, które mogą prowadzić nas ku lepszym czasom, ale także takie, które mogą skończyć się bardzo niedobrze, mogą skończyć się tragicznie - powiedział Morawiecki.

Dlatego dziś - podkreślił - szczególnie od osób odpowiedzialnych za prowadzenie państwa oczekujemy "właściwych decyzji, determinacji, odwagi i waleczności". Dodał, że obecnie stoimy być może na jednym z najważniejszych zakrętów historii od czasów II wojny światowej.

"Polacy muszą budzić Europę z drzemki"

- Rosja ma swoją ideologię, prowadząc wojny wykazuje cierpliwość i determinację; Europa takiej determinacji nie ma; Polacy rozumiejąc historyczność chwili, muszą budzić Europę z jej drzemki - mówił premier. Jak dodał, kiedy Putin zaczyna wojny, jest gotowy toczyć je długo.

Reklama

Według premiera "Ukraina może wygrać, chociaż jest słabsza, nie po jej stronie leży przewaga techniczna, ale może wygrać i wygra, bo pokazuje ogromną determinację i ogromną odwagę, a Rosja może przegrać mimo wielkiej przewagi technologicznej".

Przestrzegał, że także Zachód, który "ma dzisiaj ogromną przewagę techniczną w zasobach, w liczebności armii, w pieniądzach, może przegrać, jak to już nie raz bywało, ponieważ determinacja jest po stronie rosyjskiej".

Reklama

- Wygrywają ci, którzy są zdolni do ponoszenia ofiary, którzy mają więcej determinacji - powiedział Morawiecki. Przywoływał przykłady od historii starożytnej, kiedy strona słabsza militarnie zwyciężała dzięki determinacji.

"Putin wydestylował z historii wszystko co najgorsze"

Szef rządu podkreślił, że Putin i Kreml "wydestylowali" ze współczesnej historii wszystko co najgorsze - nacjonalizm, imperializm i kolonializm. - Nacjonalizm, bo Putin wciąż cieszy się ogromnym poparciem narodu rosyjskiego", "imperializm, bo Putin nie kryje się z tym, że chce odtworzyć dawne imperium", z kolei "kolonializm w świecie wolnym (...) toczy się o to, kto będzie realizował najwyższe marże, kto będzie miał najwyższe zyski - powiedział.

Przypominając historię Rzeczypospolitej Obojga Narodów, zaznaczył, że "mieliśmy wtedy szansę utworzyć mocarstwo". Dodał, że mieliśmy wtedy do czynienia z niezdolnością "ówczesnej elity państwa polskiego do zrozumienia natury narodowej Rzeczypospolitej Obojga Narodów".

Niezrozumienie to "było tak głębokie" - kontynuował Morawiecki - że doprowadziło do powstania Bohdana Chmielnickiego (powstania kozackiego przeciwko Rzeczypospolitej), które "jest symboliczne w naszej historii". Morawiecki podkreślił, że wcześniej odbyły się powstania ostrzegawcze, ale "ówczesne elity powinny zrozumieć, co tamci mieszkańcy tego 3. członu Rzeczypospolitej chciały nam powiedzieć".

Premier wskazał, że brak zrozumienia przekreślił szanse na utworzenie wówczas przez Rzeczpospolitą mocarstwa. - Ta wielka szansa, którą tylko wtedy mogliśmy wykorzystać - powiedział i dodał że dziś taka szansa "znowu staje przed nami". Szansę tę zawdzięczamy narodowi ukraińskiemu, który "bohatersko dzisiaj broni swojej wolności, ale także naszej wolności". - Broni swojej racji stanu, ale także europejskiej racji stanu - dodał. - Europa musi wyrwać się z tej geopolitycznej drzemki, jeśli nie chce przegrać także swojej przyszłość - powiedział.

Morawiecki przypomniał, że podczas poprzednich kongresów "Polska Wielki Projekt" zastanawiano się "co trzeba zrobić, aby Polska była wielka". - By Polska faktycznie była tym wielkim projektem, musi być osadzona w wielkim projekcie europejskim - podkreślił.

Premier powiedział, że tak jak powstanie listopadowe "uratowało tworzącą się wówczas Belgię", tak dziś "Ukraina walczy dokładnie w taki sam sposób o naszą wolność". - Wojna, z którą mamy do czynienia, zredefiniuje Europę i być może cały świat - powiedział Morawiecki.

Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski