Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska powiedziała, że w czwartek po południu na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, dotyczące leżącego pijanego mężczyzny na przystanku autobusowym przy ul. Chłopskiej. Na miejsce skierowano załogę pogotowia ratunkowego. W karetce ratownicy zbadali 77-latka i udzielili mu niezbędnej pomocy. Podczas badania mężczyzna zaczął być agresywny, znieważył ratowników słowami wulgarnymi, a jednego z nich kopnął w brzuch - dodała Magdalena Ciska.

Reklama

Ratownicy poprosili o pomoc policję

Załoga karetki poprosiła o pomoc gdańskich policjantów. Funkcjonariusze z komisariatu na Przymorzu zatrzymali agresywnego 77-latka i przewieźli do policyjnego aresztu. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Po wytrzeźwieniu 77-latek usłyszał zarzuty znieważenia ratowników medycznych i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Reklama

autor: Krzysztof Wójcik