Nowe przepisy mają uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne w gminach. Takie przynajmniej są założenia.

Zamiast studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy mają przyjąć plany ogólne posiadające znacznie bardziej zwięzłą formułę i być dostępne również w formie cyfrowej. Będą one podstawą zarówno do uchwalania planów miejscowych, jak i do wydawania decyzji o warunkach zabudowy.

Od kiedy będą obowiązywać nowe przepisy?

Reklama

Prezydent podpisał ustawę 24 lipca, a wejdzie ona w życie 30 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw. Gminy będą jednak miały czas na przyjęcie nowych planów ogólnych do 1 stycznia 2026 r.

Oznacza to, że zmiany przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy będą obowiązywały dopiero od tego momentu.

Co nowe przepisy oznaczają dla planujących budowę domu?

Jeśli gmina nie zdąży z wprowadzeniem planów ogólnych nie będzie miała możliwości wydawania nowych decyzjio warunkach zabudowy oraz o lokalizacji inwestycji celu publicznego. Inwestycje będzie można realizować tylko tam, gdzie obowiązują miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. A te są ustanowione na 30 proc. powierzchni gmin. Zdaniem ekspertów brak planów ogólnych może więc utrudnić budowanie na 70 proc. powierzchni Polski.

Plan ogólny ma podzielić gminę na strefy oraz określić dla nich dopuszczalne funkcje, maksymalną gęstość zabudowy i jej wysokość. Gminy wyznaczą obszary uzupełniania zabudowy i tylko tam będzie możliwe wydawanie decyzji o warunkach zabudowy. Poza tym obszarem nowe obiekty będą mogły powstać tylko na podstawie planów miejscowych.

Reklama

Decyzja o warunkach zabudowy będzie miała swój termin ważności. Po 5 latach wygaśnie i nie będzie już można ubiegać się na jej podstawie o wydanie pozwolenia na budowę. Nie będzie to jednak dotyczyć decyzji wydanych przed wejściem w życie nowelizacji.

Nowe przepisy to koniec z patodeweloperką?

"Koniec z bałaganem w przestrzeni polskich miast i wsi, koniec z niekontrolowanym rozlewaniem się zabudowy i patodeweloperką w miejscach do tego nieodpowiednich" - tak o nowych przepisach mówi odpowiedzialny za nie minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Zdaniem ustawodawcy dzięki nowym przepisom tworzenie planów miejscowych nie powinno zająć gminom więcej niż 8-9 miesięcy, podczas gdy teraz trwa to nawet latami.

Większy wpływ na zagospodarowanie przestrzenne mają mieć też konsultacje społeczne. Istotnym elementem planowania przestrzennego będą uzgodnienia planów m. in. z organami ochrony środowiska czy konserwatorem zabytków. Terminy na dokonanie tych uzgodnień będą krótsze.