Informacje o rajdzie zamieścił portal kresy.pl powołujący się na Rady Miasta Lwowa. Dzieci mają wyruszyć w sobotę 1 sierpnia spod pomnika Stepana Bandery w Czerwonogradzie. Trasa rajdu prowadzi m.in. przez polskie miasta Sanok, Kraków i Oświęcim. Metę zaplanowano w Monachium przy grobie Bandery.
Inicjatywę ostro skrytykował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Nazywa ją "prowokacją nacjonalistów ukraińskich". Pisma w tej sprawie wysłał do wysłał do MSZ, MSWiA oraz do prokuratury. Jego zdaniem rajd propaguje faszyzm, obraża uczucia ofiar zbrodni banderowców i ich rodzin oraz stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na trasie przejazdu.
Z tymi zarzutami nie zgadzają się organizatorzy. Kresy.pl cytują wypowiedź prezesa Fundacji Dobroczynnej "Eko-Miłosierdzie": "Cel naszej akcji nie polega tylko na tym, żeby uhonorować Stepana Banderę, ale także aby popularyzować wśród ukraińskiej młodzieży zdrowy tryb życia, którego on surowo przestrzegał".
Nie zgadza się z tym ks. Isakowicz-Zaleski. "Wczoraj ogłoszono na portalach polskich i ukraińskich, że będzie rajd kolarski im. Stepana Bandery i że władze polskie wydały na to zgodę. Od wczoraj też organizacje kresowe protestują przeciwko temu. Uważamy, że taką zgodę wydano bezprawnie, bo to jest promowanie faszysty, który jest odpowiedzialny za mordowanie Polaków" - powiedział w wypowiedzi dla PAP ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.