Z ustaleń mediów wynika, że zaledwie 20-letni Ukrainiec pobił dwa razy starszego od siebie Polaka. W bójce uczestniczyły jeszcze dwie osoby. To 37-letni Polak i 18-letni Ukrainiec.
Bójka doprowadziła do tragedii
Mężczyźni pobili się w sobotę po godzinie 18:30 w Nowej Wsi w woj. wielkopolskim. Policja przekazała, że 45-letni mężczyzna został kilkukrotnie uderzony przez 20-latka pięścią w twarz. Następnie upadł na posadzkę, gdzie doznał urazu głowy. Pomimo szybkiej reakcji karetki pogotowia i podjętej reanimacji, życia Polaka nie udało się uratować.
Drugi z Polaków, który brał udział w bójce, w wyniku uderzenia przez tego samego sprawcę doznał urazu kości jarzmowej i został przetransportowany do wolsztyńskiego szpitala. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Wiadomo natomiast, że był po wpływem alkoholu. Badanie na obecność alkoholu we wykazało ponad 2 promile w organizmie. Nie mamy informacji o relacjach, jakie łączyły mężczyzn - przekazał asp.sztab. Wojciech Adamczyk z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie.
Uciekli z miejsca zdarzenia. Potem wrócili
Policjanci ustalili także, że podejrzewany o udział w zdarzeniu 20-letni mężczyzna wraz z młodzymi od siebie dwa lata kolegą bezpośrednio po zajściu oddalili się pieszo w kierunku pobliskiego Perkowa. Po pewnym czasie wrócili jednak na miejsce, gdzie zostali zatrzymani przez policję.
W momencie zatrzymania przez policję obaj byli nietrzeźwi. Badanie alkotestem wykazało u młodszego z nich 2,5 promila, natomiast u starszego 1,6 promila. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia - w niedzielę - młodszy z mężczyzn został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Wolsztynie w charakterze świadka, a następnie zwolniony. Drugi zaś z Ukraińców, po przesłuchaniu usłyszał zarzuty zabójstwa oraz spowodowania naruszenia czynności narządu ciała na okres poniżej siedmiu dni. Grozi mu dożywocie.