Do napadu doszło przed godz. 11 na ulicy Grobla. Jak informowała wcześniej policja "osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów".
Po godz. 12 Borowiak podał, że napadu dokonało co najmniej trzech sprawców.Ochroniarz został zaatakowany nożem. Został niegroźnie ranny w rękę - podał policjant, tłumacząc obecność śladów krwi widocznych w miejscu napadu. Jak dodał, funkcjonariusze zakładają, że napastnicy mogli mieć do dyspozycji samochód.
Kradzież pieniędzy
Borowiak przyznał, że ochroniarz przenosił pieniądze - zostały mu one ukradzione. Rzecznik podkreślił, że na razie policja nie poda bardziej szczegółowych informacji na temat zajścia, np. tego, czy pracownik ochrony przenosił pieniądze do jakiejś placówki finansowej.