Informację o tym postanowieniu TK przekazał - w imieniu sędziego Schaba - wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędzia Arkadiusz Ziarko.
Jak wynika z tego postanowienia, Trybunał Konstytucyjny, na posiedzeniu niejawnym, wydał w czwartek postanowienie tymczasowe o zawieszeniu obowiązywania decyzji Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara w sprawie zawieszenia w pełnieniu funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba oraz "zakazał Ministrowi Sprawiedliwości wydawania decyzji (...) w przyszłości na tych samych lub takich samych podstawach prawnych" do czasu ostatecznego orzeczenia w tej sprawie.
Postanowienie TK zapadło w składzie jednoosobowym - wydał je sędzia Bogdan Święczkowski.
Chodzi o opinię kolegium sądu
Jak wynika z sentencji tego postanowienia przekazanego przez wiceprezesa Ziarko, postanowienie TK wydano na kanwie skargi konstytucyjnej dotyczącej przepisu Prawa o ustroju sądów powszechnych mówiącego, że odwołanie prezesa albo wiceprezesa sądu następuje po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu, a występując o tę opinię "Minister Sprawiedliwości może zawiesić prezesa albo wiceprezesa sądu w pełnieniu czynności". Przepis został zaskarżony "w zakresie, w którym nie określa terminu trwania zawieszenia prezesa sądu w pełnionej funkcji".
18 stycznia br. Ministerstwo Sprawiedliwości wszczęło procedurę odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba. Jednocześnie sędzia Schab został zawieszony w pełnieniu czynności.
"Biorąc pod uwagę, że sędzia Piotr Schab wielokrotnie nadużył władzy – zarówno pełniąc funkcje administracyjne w wymiarze sprawiedliwości, jak i funkcję rzecznika dyscyplinarnego, minister sprawiedliwości uznał, że dalsze pełnienie przez niego obu tych funkcji bezpośrednio zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości zarówno jako generator efektu mrożącego wobec sędziów, jak i wobec realnej możliwości stosowania wobec nich tzw. miękkich środków represji o charakterze administracyjnym" - uzasadniono w komunikacie MS.
Apele o odwołanie i nieodwoływanie
Dzień później, w komunikacie podpisanym przez wiceprezesa Ziarkę, poinformowano, że "Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie na posiedzeniu 18 stycznia 2024 r. jednogłośnie negatywnie zaopiniowało zamiar odwołania sędziego Piotra Schaba z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie".
Tymczasem w ostatnich dniach media donosiły o liście podpisanym przez 52 sędziów warszawskiego SA i skierowanym do ministra Adama Bodnara, w którym sędziowie ci zaapelowali o odwołanie sędziego Schaba z funkcji prezesa.
W poniedziałek prezes Schab podczas konferencji prasowej ocenił, że "jesteśmy świadkami działań godzących w dobre imię i funkcjonowanie Sądu Apelacyjnego w Warszawie poprzez atak na kierownictwo tego sądu". Dodał, że po przedłożeniu opinii przez Kolegium SA "powstaje zasadnicza wątpliwość prawna (...), czy zawieszenie nie ustało z chwilą podjęcia uchwały przez kolegium". Odnosząc się do listu sędziów, wraz z wiceprezesami wskazał także, że "w SA orzeka 119 sędziów wraz z sędziami delegowanymi na podstawie delegacji Ministra Sprawiedliwości oraz Prezesa SA i list został podpisany przez mniej niż 50 proc. sędziów orzekających w SA".
Sędzia Schab od czerwca 2018 r. pełni funkcję rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Z kolei od maja 2020 r. jest sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w którym wcześniej orzekał na podstawie delegacji. Prezesem SA został w 2022 roku.
Zgodnie z przepisami o ustroju sądów, prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez ministra w toku kadencji m.in. w przypadku rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych lub gdy dalsze pełnienie funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości.