Sędziowie nie mają takiej wiedzy
Sędzia Igor Tuleya pytany przez "Rzeczpospolitą" o ty, czy sędziowie, rozstrzygając o stosowaniu kontroli operacyjnej, wiedzą, jakie środki inwigilacji zostaną przez służby specjalne zastosowane, odpowiedział, że "nie ma takiej wiedzy". A bierze się to z tego, że sędziowie nie znają się na technicznych aspektach kontroli operacyjnej, na urządzeniach czy sposobach prowadzenia działań, które ciągle się zmieniają - powiedział Tuleya.
Zdaniem Tulei, stosowanie systemu szpiegowskiego Pegasus w taki sposób, w jaki opisywały to media, jest nielegalne. Sędzia potwierdził, że sam również orzekał w kwestii kontroli operacyjnych. Pytany, ile takich decyzji podjął, Tuleya stwierdził: "Jestem w zawodzie 14 lat, więc mogło to być około tysiąca decyzji".
Tuleya o użyciu Pegasusa: Prawdopodobne, że wydałem zgodę
"Rz" dopytała, czy sędzia mógł również decydować w sprawie stosowania Pegasusa. Tuleya stwierdził, że "sądzi, że i takie sprawy rozstrzygał". Jest to bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa, nie mając świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby- powiedział sędzia.
Tuleya czuje się w związku z tym "wykorzystany". Wykorzystany został też wymiar sprawiedliwości. To jest nieczysta gra służb, instytucji państwowych, do których sądy, ale przede wszystkim obywatel powinni mieć zaufanie - ocenił.