W tym tygodniu Polska ma odebrać pierwszy z dwóch samolotów Saab 340 AEW. Wczoraj rozmawiali o tym szwedzki minister obrony Pål Jonson i wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Maszyny pozwolą wykrywać jednostki pływające z odległości ponad 300 km, samoloty z prawie 400 km, a pociski manewrujące z ok. 200 km. Tak oficjalnie informuje Wojsko Polskie.
Kupno dwóch używanych saabów od Szwecji to jeden z kilku elementów budowy kompleksowego systemu rozpoznania Wojska Polskiego, który przez lata był zaniedbywany. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę to się zmieniło. I tak w lipcu ub.r. resort obrony podpisał umowę właśnie na zakup dwóch używanych samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 AEW. Drugi egzemplarz powinien do nas trafić pod koniec lata.