Komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej zdecydowała dziś o wystąpieniu do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie 3 tys. zł kary porządkowej na b. prezesa Orlenu Daniela Obajtka za niestawienie się na przesłuchanie. Komisja chciała pytać byłego szefa Orlenu m.in. o zatrudnianie obcokrajowców przy inwestycji spółki Olefiny III.

Reklama

Poseł KO Michał Szczerba, szef komisji ds. afery wizowej przedstawił pisma między MSZ a Orlenem dotyczące "wsparcia w dostępie do procedury wizowej” dla pracowników, którzy mieli być zatrudniani przy realizacji inwestycji.

Wnioski wizowe od cudzoziemców

Z dokumentów, które zgromadziliśmy, wynika, że Daniel Obajtek jako prezes Orlenu, działając poprzez swoich współpracowników, dyrektorów działał na rzecz wydania decyzji przez Piotra Wawrzyka, byłego wiceszefa MSZ– stwierdził Szczerba.

Relacjonował, że, 25 sierpnia 2022 Wawrzyk wydał notatkę decyzyjną ws. uruchomienia ścieżki priorytetowej ws. przyjmowania wniosków wizowych od cudzoziemskich pracowników, którzy będą pracować przy budowie kompleksu OlefinyIII. Jak powiedział Szczerba, w wyniku tej decyzji wykonawca inwestycji Orlenu zyskał dostęp do systemu e-konsulat w sposób nieuprawniony, uzyskując dla pięciu pracowników loginy i hasła umożliwiające wpisywanie w trybie ekstraordynaryjnym nazwisk osób do systemu.

Reklama

Dwumiesięczne dzieci zgłaszane do pracy

Według niego, kilkanaście tysięcy osób zostało sprowadzonych do Polski w ten sposób. Dodał, że wśród pracowników zgłaszanych do pracy przy inwestycji były dzieci, także te dwumiesięczne. Pojawiały się osoby niepiśmienne, dysponowały np. tylko imieniem – zaznaczył. Dodał że ten proceder dotyczył także inwestycji Grupy Azoty.

Część osób nie miała pojęcia, że jedzie do Płocka, do pracy w inwestycji Olefiny III. Te osoby nie pojawiały się na miejscu. Wydanych zostało kilkanaście tysięcy wiz - mówił Szczerba. Część z nich miało zrezygnować z pracy, gdy zobaczyło miasteczko pracownicze.