Do zatrzymania mężczyzny doszło 9 marca 2024 roku, ale prokuratura poinformowała o tym dopiero dzisiaj. Postępowanie było prowadzone z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Chodziło o udzielenie informacji w postaci zdjęć przekraczających granicę polsko-ukraińską pojazdów wojskowych stanowiących pomoc dla Ukrainy. W zamian za te informacje oferował 15 tys. euro. Kolejne zarzuty dotyczą kierowania gróźb karalnych wobec tego samego Polaka.
"Przestępstwa skierowane były wobec jednego z organizatorów protestu polskich przewoźników na granicy z Ukrainą" – przekazał dział prasowy PK. Prokurator po zatrzymaniu i ogłoszeniu zarzutów skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu na trzy miesiące. "Sąd w pełni podzielił stanowisko i na wniosek prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie" – zaznaczył dział prasowy PK.
Ukraińcowi grozi nawet dożywocie.