Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Zmiana dla żołnierzy
Wiceszef MON mówił we wtorek w TVP Info, jakie m.in. rozwiązania znajdują się w przyjętym we wtorek projekcie przepisów dotyczących użycia broni przez żołnierzy w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.
- Chodzi o to, by żołnierz nie obawiał się użycia broni w sytuacji zagrożenia. Każde przekroczenie granicy, każde nielegalne działanie powinno wiązać się z właściwą reakcją żołnierza czy funkcjonariusza - podkreślił.
Ta właściwa reakcja - wyjaśnił, to zachowanie procedury polegającej na komendzie "stój", a w przypadku braku reakcji oddanie strzału ostrzegawczego. - Strzał można oddać ewentualnie do osoby, która popełnia przestępstwo. Ale także, gdy jest zagrożenie życia własnego lub kolegi - dodał.
Według nowych przepisów "użycie broni nie będzie traktowane jako potencjalne przestępstwo - powiedział wiceminister. - Traktowane to będzie jako działanie o charakterze służbowym, które ma na celu "realizację bezpośredniego obowiązku i zadania, które żołnierz ma do wykonania - wyjaśnił. - Jeżeli dojdzie do użycia broni, to na pewno wtedy, kiedy ma to związek z realizacją zadań, obowiązków, to nie będzie traktowane jak przestępstwo - podkreślił.
Żołnierze będą mogli liczyć na wsparcie
Wiceminister powiedział też, że w przypadku konieczności wyjaśnienia sytuacji z użyciem broni żołnierz będzie mógł skorzystać z urzędowego wsparcia prawnego. Powstać mają specjalne komórki do wsparcia żołnierzy w "sytuacjach trudnych". Najprawdopodobniej miałyby one działać przy wojskowych centrach rekrutacji. Żołnierze będą też mieli możliwość wynajęcia własnego prawnika, za co koszty pokrywać będzie ministerstwo".
Rząd przyjął w poniedziałek projekt przepisów dotyczących użycia broni przez żołnierzy - chodzi o zagrożenia, jakie mogą wystąpić na granicy – poinformował premier Donald Tusk. Jak mówił premier, projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i kilku innych ustaw zakłada także możliwość użycia oddziałów Wojska Polskiego na terytorium państwa polskiego bez potrzeby ogłaszania stanu wyjątkowego czy wojennego; dotychczas było to niemożliwe.