Inspektorzy ochrony środowiska, sanepidu oraz lekarz weterynarii pobrali próbki wody i martwych ryb do badań, których wyniki mają być znane w przyszłym tygodniu. Śnięcie ryb występowało w Jeziorze Słupeckim już w poprzednich latach, ale nie na taką skalę.

Reklama

Winne sinice?

Rafał Chmiel ze Starostwa Powiatowego w Słupcy wskazał, że problem może być związany z zakwitem sinic, które wydzielają toksyny. Jezioro Słupeckie jest bardzo płytkie, co sprzyja nagrzewaniu się wody i mieszaniu osadów dennych, co może pogarszać sytuację1 Starostwo apeluje do mieszkańców o unikanie kąpieli oraz pływania łodziami i skuterami wodnymi w jeziorze.

Rafał Chmiel uważa, że poprawa sytuacji może nastąpić jedynie przy zmianie pogody. Jeśli temperatura spadnie, sinice przestaną się rozwijać, co powinno przywrócić wodę do normalnego stanu - wyjaśnił.

Sztab kryzysowy

Następne spotkanie sztabu kryzysowego zaplanowano po uzyskaniu wyników badań.

Od początku sierpnia z jeziora Dzierżno Duże oraz IV sekcji Kanału Gliwickiego wyłowiono ponad 116 ton martwych ryb. Badania wykazały, że przyczyną śnięcia ryb była toksyna złotej algi, której rozwój wspiera wysokie zasolenie wód w Dzierżnie Dużym, Kanale Gliwickim oraz rzece Kłodnicy, spowodowane m.in. zrzutami słonych wód kopalnianych.