Jak poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, w ubiegłym tygodniu łódzcy policjanci interweniowali w mieszkaniu 22-latka i jego partnerki.
Rzucenie psem o ścianę
Z lokalu dochodziły odgłosy ujadania psa, a z uzyskanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że słychać było męski głos, szczekanie psa, a następnie głośne uderzanie o ścianę.
Rozległe obrażenie wewnętrzne
W mieszkaniu policjanci odnaleźli martwe zwierzę z widocznym rozcięciem na głowie. Podczas oględzin i sekcji zwłok psa stwierdzono liczne rany zewnętrzne i bardzo rozległe obrażenie wewnętrzne, które doprowadziły do jego śmierci.
Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem
W związku z tym zatrzymany został 22-letni mężczyzna, który usłyszał zarzuty zabicia psa i znęcania się nad nim. Prok. Kopania przyznał, że miało ono drastyczną formę.
22-latek częściowo przyznał się do przedstawionego mu zarzutu. Potwierdził, że bił psa, jednak zaprzeczył, by spowodował jego śmierć.
Co grozi sprawcy?
Po przesłuchaniu prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu kara więzienia do lat 5. Obligatoryjne jest także orzeczenie nawiązki i zakazu posiadania zwierząt.