"Wyłanianie kandydata na urząd prezydenta w formule prawyborów w naszym środowisku politycznym było przez pewien czas rozważane- ostateczna decyzja nigdy jednak w tej sprawie nie zapadła. Po uwzględnieniu wszystkich "plusów" i "minusów", a także z uwagi na napięty kalendarz nadchodzących tygodni kierownictwo PIS podjęło decyzję, iż prawybory - ze względu m.in. na kwestie organizacyjne- nie byłyby dobrym rozwiązaniem - poinformował rzecznik partii Rafał Bochenek.
We wrześniu w mediach pojawiła się informacja, że w PiS rozważany jest pomysł przeprowadzenia prawyborów, które miałyby zdecydować, kto ostatecznie będzie kandydatem ugrupowania na prezydenta. Prezes partii Jarosław Kaczyński, komentując te doniesienia, powiedział, że kwestia prawyborów była omawiana od wielu tygodni. Wprawyborach, mieli według doniesień mediów startować: Marcin Przydacz, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński i Mariusz Błaszczak.
Kto na prezydenta z PiS?
PiS jeszcze nie wybrał swojego kandydata na prezydenta Polski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że najczęściej wymieniani są: prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł Tobiasz Bocheński, były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz były szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Jego nazwisko ma zostać ogłoszone 10-11 listopada.
Według mediów w ostatnich tygodniach do grona kandydatów dołączył Przemysław Czarnek. Jak pisze dziennikarz "Polityki", sytuacja w Prawie i Sprawiedliwości ma być "dynamiczna", a scenariusz z byłym ministrem edukacji jako kandydatem na prezydenta staje się coraz bardziej prawdopodobny. Potwierdza to także "Newsweek". W opublikowanym we wtorek artykule tygodnik pisze o Czarnku jako "najnowszym faworycie" w wyścigu o nominację PiS w wyborach prezydenckich.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną