"Szyszko spadaj", "Chcemy enta na prezydenta". Marsz w obronie Puszczy Białowieskiej
1 "Kornik jest tylko pretekstem do wycinki. Chcą sprzedać drewno i mieć pieniądze na spełnianie obietnic PIS- u" - mówiła jedna z uczestniczek marszu.
PAP / Radek Pietruszka
2 Na transparentach można było przeczytać m.in.: "Szyszko spadaj", "Enty obronią Polskę" "Chcemy enta na prezydenta", "Nie było was, było las".
PAP / Radek Pietruszka
3 W Warszawie odbyła się również kontrmanifestacja, której uczestnicy apelowali o usunięcie drzew zaatakowanych przez kornika. Spotkali się z ministrem środowiska.
PAP / Radek Pietruszka
4 Jan Szyszko uspokajał, że na razie nie podjęto żadnych decyzji i nadal obowiązują różne formy ochrony puszczy. "Są dokumenty, które zgodnie z prawem mają realizować zadania w celu ochrony zasobów przyrodniczych tego regionu. Prowadzimy inwentaryzację zarówno dokumentów prawnych, jak również zasobów w terenie" - mówił minister i zapewniał, że będzie informował o postępie prac.
PAP / Radek Pietruszka
5 Spór zaczął się po tym, jak Lasy Państwowe poinformowały, że w Puszczy Białowieskiej jest ogromna inwazja kornika i jedynym sposobem na jej zatrzymanie jest wycinka 400 tysięcy drzew zaatakowanych przez owada. Założenia, które są w aneksie do planu urządzania lasu, nie dotarły jeszcze do ministra środowiska.
PAP / Radek Pietruszka