Kierując szpitalem klinicznym przez 18 lat, zawsze po święcie zmarłych, mniej więcej od 5, 6 listopada mieliśmy gwałtowny przyrost stanów zapalnych górnych dróg oddechowych i pogorszenie stanu zdrowia osób z chorobami przewlekłymi – wyjaśniał. Dodał, że brakowało nam miejsca na OIOM-ie, na oddziałach trzeba było dostawiać łózka na korytarzach, a karetki jeździły po Polsce i szukały miejsc dla chorych. Tak było przez 18 lat – podkreślał profesor. Zdaniem Piotra Kuny rząd dysponował tymi danymi dlatego podjął decyzję o zamknięciu nekropolii. Myślę. że rząd ma te dane i kolejny wirus, który doszedł, czyli SARS-CoV-2 może tę sytuację pogorszyć - mówił na antenie Polsat News.

Reklama