"Wyraźnie zauważony został sojusz z lewicą. Nowe kariery powrócili na swoje miejsce. Grzegorz Schetyna stał się wyraźnie przodującym politykiem" - pisze na swoim blogu w Onet.pl Aleksander Gudzowaty.

Reklama

Przedsiębiorca twierdzi, że na pewien czas została unormowana scena polityczna. "Jednak zastanawia mnie ten sojusz z i milczenie premiera Tuska. Jakaś przyczyna musi jednak być? To co zostało?" - pyta Gudzowaty.

I zaraz sam odpowiada: "Może tu chodzi o sprawy dochodu finansowego dla polityków".

Dalej szef Bartimpexu analizuje tak: "Do tego konieczne było połączenie drużyn . Chodzi zapewne o to, ażeby znaleźć czas na dokończenie prywatyzacji, tych bardzo intratnych. Żeby temu nikt nie przeszkadzał, żeby żaden PiS nie groził tym cwaniaczkom odpowiedzialnością karną".

Reklama

"I to jest polityka, którą śmiało nazwałbym sprzeczną z polską racją stanu" - podkreśla Aleksander Gudzowaty.