"Oczywiście, chyba już wszyscy mnie zdefiniowali. (...) Oczywiście, jestem również ziobrzystką. W każdej partii są frakcje. (...) Mamy jeszcze frakcję pana Adama Lipińskiego, mamy - sympatycznie nazywany, który sobie bardzo, bardzo cenię zresztą za to, że tę partię założyli i w niej trwali - tzw. <zakon> (dawni politycy Porozumienia Centrum - PAP), więc myślę, że to jest coś, co nas może w dyskusji niebywale ubogacać i wznosić na zdecydowanie wyższy poziom".

Reklama