Myślę, że Tusk na pewno ma tyle energii, żeby być po raz trzeci premierem. Ale jest pytanie o połączenie tego z funkcją szefa partii - mówi Grzegorz Schetyna, pierwszy wiceprzewodniczący PO w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. Mamy wielki projekt modernizacyjny, czyli rządowy, trudności finansowe, i pytanie, czy da się połączyć to z zarządzaniem wielką partią. Dla jednej osoby to są wielkie wyzwania - przekonuje.

Reklama

Dopytywany przez dziennikarza, czy sam nie nosi z zamiarem startu w wyborach na szefa PO, nie wyklucza takiej możliwości.

Wybory szefa PO będą za rok, najpierw będą wybory partyjnych władz w kołach, powiatach i regionach. Mam dużo czasu, żeby się zastanowić - odpowiada. PO ma tyle do zrobienia, że nie powinna już dziś rozpoczynać wewnętrznej kampanii. Decyzja o tym, czy będę walczył o fotel szefa PO, będzie zależała od wielu rzeczy, przede wszystkim od decyzji Donalda Tuska - dodaje.

Wiceprzewodniczący PO zauważa przy tym, że choć nadal Platforma koncentruje się na dążeniu do modernizacji kraju, to jednak jej program polityczny może wymagać zmian.

Reklama

W dorosłe życie wchodzą coraz młodsi ludzie, potrzebują edukacji, szkół wyższych, pracy, ale też odpowiedzi na wyzwania, które przynosi życie, np. związki partnerskie. Platforma poszukuje nowoczesnego połączenia tych dwóch rzeczy. Europejscy konserwatyści, co świetnie obrazuje przykład Davida Camerona, podejmują takie wyzwania: nie tylko modernizują infrastrukturę, ale odpowiadają na zmiany społeczne. Jestem pewien, że w Polsce będzie tak samo - przekonuje.

Schetyna zaprzecza przy tym spekulacjom, że spiskował z Januszem Palikotem, żeby odwołać nie tylko Wandę Nowicką z funkcji wicemarszałka, ale i resztę członków Prezydium Sejmu.

Kompletny absurd. Nie rozmawiałem z Palikotem od miesięcy. Powiedziałem tylko, że jestem za utrzymaniem panującego w Sejmie zwyczaju, żeby największe kluby miały prawo rekomendować kandydatów do Prezydium Sejmu. Ale decyzja władz klubu była taka, że głosujemy przeciw odwołaniu Wandy Nowickiej, i podporządkowałem się temu - kwituje.