Według marcowego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" tylko 33 proc. badanych pozytywnie ocenia działania szefowej rządu, a liczba jej krytyków wzrosła do 62 proc. W badaniu z lutego pozytywnie działania premier oceniło 46 proc. badanych, a 48 proc. negatywnie.

Reklama

Z kolei w poniedziałek "Rzeczpospolita" opublikowała wyniki badania preferencji partyjnych przeprowadzonego przez IBRiS według którego 29 proc. ankietowanych deklaruje poparcie dla PiS, 27 proc. dla PO, 9 proc. dla Nowoczesnej, 8 proc. dla Kukiz'15, 6 proc. dla PSL, a po 5 proc. dla SLD i Partii Razem.

Na uwagę, że według sondażu wszyscy ministrowie notują duży spadek zaufania premier odpowiedziała, że czytając ostatnie dwa sondaże IBRiS dla "Rz", przypomniała sobie początek kampanii wyborczej ówczesnego kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy.

Reklama

- To była wczesna wiosna, kiedy pokazał się taki sondaż, w którym Andrzej Duda nie miał nawet 10 proc. poparcia, a Bronisław Komorowski miał ponad 60 proc. - kilka miesięcy później Andrzej Duda został prezydentem, a Bronisław Komorowski przegrał wybory - zaznaczyła premier. - Oczywiście, że trzeba czytać sondaże i trzeba się nad nimi też zastanawiać, ale to nie są fetysze - dodała.

Reklama

Jak podkreśliła premier ze wspomnianych dwóch sondaży IBRiS wyciągnęła wniosek, że "są one mało wiarygodne". - Jest to moja ocena, każdy ma prawo do swojej - zaznaczyła.

Pytana, czy nie jest to dobry moment na przeprowadzenie korekt w rządzie odparła, że ma świadomość tego, iż "władza zużywa". - Nie może być tak, że jeżeli ma się już władze, wygrało się wybory, to można spokojnie sobie siedzieć i czekać na koniec kadencji - zauważyła premier.

- PiS, nasz rząd, od początku miało tą świadomość, dlatego każdy kolejny miesiąc to była każda kolejna obietnica, którą myśmy zadeklarowali, że będziemy spełniać - powiedziała Szydło.

Jak zaznaczyła zbliżająca się debata nad wnioskiem PO o konstruktywne wotum nieufności wobec jej rządu będzie dobrą okazją do tego, żeby podsumować ostatnie kilkanaście miesięcy oraz pokazać, co w tym czasie zostało zrobione.