Poligon Warszawa


Stołeczne listy wyborcze tradycyjnie są najbardziej prestiżowe. Dlatego listę PiS - które walczy w tych wyborach o wszystko - otworzy Jarosław Kaczyński. W poprzednich wyborach w 2005 roku uzyskał w tym mieście najlepszy wynik - ponad 171 tysięcy głosów. Drugie miejsce ze 137 tys. zajęła wtedy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W tym roku będzie jednak ciekawiej, bo o stolicę chce walczyć z pierwszego miejsca listy PO Donald Tusk.

Reklama

Kogo wystawiła Lewica i Demokraci? Jej listy otwiera Marek Borowski. Drugie miejsce przypadło Ryszardowi Kaliszowi. Z kolei Roman Giertych przestraszył się Warszawy. Nie liczy na poparcie jej mieszkańców, więc rejteruje do Lublina. W stolicy na "jedynce" wystawi swego nowego politycznego partnera, szefa UPR Wojciecha Popielę. Samoobrona zaś rzuciła na ten front nowy nabytek - Piotra Ikonowicza, zaprawionego w bojach wyborczych - między innymi byłego kandydata na prezydenta.


Kraków - już nie Rokita, a Gowin kontra Ziobro


Równie ciekawie będzie w Krakowie. Tu listę PiS otworzy wciąż popularny Zbigniew Ziobro. Platforma na "jedynce" wystawiła Jarosława Gowina, po tym jak z kandydowania do Sejmu zrezygnował Jan Rokita. Kto wygra to starcie? W 2005 r. zwyciężył Ziobro. Pokonał wtedy "jedynkę" PO, Jana Rokitę, różnicą prawie 50 tys. głosów. Ale teraz Gowin dostał mocne wsparcie - byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza.

Reklama

Obecne wybory - czyli zarazem sprawdzian popularności - będą dla Ziobry wyjątkowo ważne, bo coraz głośniej mówi się o tym, że po Lechu Kaczyńskim to właśnie on będzie chciał zasiąść w prezydenckim fotelu.

Z ramienia LiD o Kraków będzie walczył Jan Widacki, prawnik rekomendowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Widacki znany jest m.in. z reprezentowania Jana Kulczyka przed orlenowską komisją śledczą.


Łódź, czyli kto przygarnął Millera


W tym mieście prawdziwe zamieszanie wywołała decyzja Lewicy i Demokratów, która brutalnie zamknęła drzwi do parlamentu byłemu premierowi Leszkowi Millerowi. Szef SLDWojciech Olejniczak nie chce widzieć Millera na liście i sam stanie do wyścigu jako wyborcza jedynka. Wygram te wybory - zapowiada Olejniczak. Ale to samo mówią politycy innych partii.

Reklama

Lokomotywą wyborczą PiS może zostać Joanna Kluzik-Rostkowska, która w rządzie Kaczyńskiego zajmuje się polityką społeczną. PO poprowadzi Mirosław Drzewiecki. Problem miała Samoobrona, ponieważ jej łódzki lider Stanisław Łyżwiński siedzi w areszcie z zarzutami m.in. gwałtu. Jak sobie Lepper z tym poradził? Zaprosił do startu z list Samoobrony obrażonego na SLD Leszka Millera. A ten się zgodził.



Toruń i walka w ringu ojca Rydzyka


Wybory w mieście na stałe już kojarzącym się z Radiem Maryja miały rozegrać się w cieniu ojca Tadeusza Rydzyka. Zawodnikiem wagi ciężkiej z PiS miała być tu była spikerka Radia Maryja Anna Sobecka. Skończyło się jednak na tym, że Sobecka wystartuje z czwartego miejsca, a jedynką PiS będzie poseł Łukasz Zbonikowski.

W politycznym ringu zmierzy się z nim legenda "Solidarności" Antoni Mężydło w barwach PO. Mężydło opuścił ostatnio PiS, bo nie podobało mu się, że jest ono "partią Rydzyka". Zawodnikiem LiD będzie tu prawnik - karnista, profesor Marian Filar.



Pomorze - wojna na transfery


Jako że Donald Tusk chce zawojować stolicę, na Pomorzu Platforma gorączkowo szukała dobrego kandydata na wyborczą "jedynkę". I znalazła - kolejne nazwisko kojarzone do tej pory z PiS, czyli marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Na ringu spotka się z hitem transferowym Prawa i Sprawiedliwości, założycielem PO Maciejem Płażyńskim. Na jego rzecz z pierwszego miejsca zrezygnował "bulterier Kaczyńskich" Jacek Kurski.

Samoobrona znów pewnie postawi na Danutę Hojarską, a LPR - na Janusza Korwin-Mikkego.

W okręgu gdyńsko-słupskim PiS poprowadzi do boju Jolanta Szczypińska. Zmierzy się tam prawdopodobnie z Tadeuszem Aziewiczem z PO, Joanną Senyszyn z LiD i Robertem Strąkiem z LPR. Niewykluczone, że z list LiD wystartuje Dorota Gardias, szefowa niedawnego protestu pielęgniarek pod kancelarią premiera.


Szczecin - będzie lokalnie

PiS ma reprezentować tu Joachim Brudziński, ale słychać coraz głośniejsze plotki o rychłym mariażu partii rządzącej z Arturem Balazsem, byłym ministrem rolnictwa. Reaktywować ma on Stronnictwo-Konserwatywno-Ludowe i przysporzyć PiS głosów na wsi. Lewica wystawia w Szczecinie Grzegorza Napieralskiego, PO liczy zaś na lokalnych - lecz dobrze znanych w regionie - działaczy.


Gwiazdą okręgu koszalińskiego będzie prawdopodobnie Andrzej Lepper z Samoobrony. O głosy dla LPR powalczyć ma Rafał Wiechecki, były minister gospodarki morskiej.


Włoszczowa (dawniej Świętokrzyskie)


Ten region - znany ostatnio głównie z peronu kolejowego we Włoszczowie - będzie miał jednego niezaprzeczalnego lidera - Przemysława Gosiewskiego z PiS. Powalczy z nim Konstanty Miodowicz z PO.


"Spadochroniarz" w Poznaniu


Tu PiS wystawia ważną figurę ze swojej szachownicy - lubliniankę, minister finansów, Zytę Gilowską. Liderem PO w tym regionie jest Waldy Dzikowski. Tu Platforma z pewnością będzie zarzucać w kampanii, że Gilowską zrzucono na spadochronie.


Lublin, bastion Giertycha


Właśnie do Lublina zbiegnie prawdopodobnie z Warszawy Roman Giertych. Nie dziwi to, jeśli weźmie się pod uwagę, że w 2005 roku LPR dostała tu ponad 12 proc. głosów, a w stolicy 5,8 proc. Pewniakiem Platformy na wysokie miejsce na liście jest poseł-milioner Janusz Palikot. O głosy dla lewicy walczyć będzie jak zwykle Izabela Sierakowska.


Śląsk - na kłopoty Religa


Tu PiS też ma mocnego kandydata. O głosy Ślązaków walczył będzie sam minister zdrowia Zbigniew Religa. Platforma stawiała na byłego premiera Jerzego Buzka, jednak ten zdecydował, że od polskiego mandatu woli europejski i zostaje w europarlamencie. W rezultacie lokomotywą wyborczą Platformy ma być reżyser i senator Kazimierz Kutz.

LiD postawi zapewne na Andrzeja Celińskiego. Z listy PSL wystartuje tu mec. Leszek Piotrowski, były wiceminister sprawiedliwości, ostatnio znany jako adwokat rodziny Blidów.


Lubuskie - będzie agresywnie


Gwiazda okręgu, były premier Kazimierz Marcinkiewicz nie będzie startował w tych wyborach - wybiera pracę w Londynie. Osierocone przez niego PiS może mieć problem, bo Platforma rzuca tu do walki zawodnika agresywnego i lubiącego spychać przeciwnika do narożnika. To Stefan Niesiołowski, który zostawia Senat dla marzeń o Sejmie.


Bydgoszcz - wielki powrót Sikorskiego


Kandydat numer jeden Platformy w Bydgoszczy to duża niespodzianka. Ma być nim były minister obrony narodowej z ramienia PiS - Radek Sikorski. Prawo i Sprawiedliwość będzie reprezentował prawdopodobnie Wojciech Mojzesowicz.