"Chciałbym, aby taki wspaniały region jak Świętokrzyskie miał w przyszłości szansę wyboru. Z jednej strony Kaczyński, Gosiewski, z drugiej Kwaśniewski, Dubaniowski" - tłumaczył powody swojego startu w wyborach współpracownik byłego prezydenta.

Reklama

Dubaniowski potwierdził także, że debata Kaczyński - Kwaśniewski odbędzie się w poniedziałkowy wieczór. "Będzie to starcie wagi superciężkiej, coś co porównać można tylko do debat Miodowicz - Wałęsa, Wałęsa - Kwaśniewski" - zapowiada Dubaniowski.

Współpracownik Kwaśniewskiego, wspominając skandal w czasie wykładów w Kijowie, zapewniał ze wszystkich sił, że były prezydent nie ma problemów z alkoholem. I nie ma powodu, by odbierać mu tytuł kandydata LiD na premiera.

Dubaniowski przejął pałeczkę i wypomniał cztery butelki wina, które miały zostać opróżnione w czasie słynnej wielogodzinnej rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. A potem na konferencji prasowej był Donald Tusk i rzecznik prezydenta - podkreślał Dubaniowski. Zaraz jednak zapewnił, że niczego nie sugeruje.

Reklama