Kurski poprosił władze klubu Lechii Gdańsk, aby nie odwoływały się od nałożonej kary i aby "spuścić nad ten skandaliczny wyrok litościwą kurtynę milczenia". Kurski zaapelował też "do wszystkich ludzi dobrej woli, do polityków, kibiców i działaczy o solidarne zebranie 5 tys. zł, aby komisja ligi <udławiła się tymi pieniędzmi> i aby ich zawstydzić". Europoseł sam przekazał przedstawicielowi gdańskich kibiców tysiąc zł.

Reklama

>>>PiS: Kara dla Lechii to niebywały skandal

"Kibice mają prawo do wyrażania uczuć patriotycznych. Cenzurowanie, karanie Lechii Gdańsk czy jakiegokolwiek innego klubu za wyrażania uczuć patriotycznych i historycznej prawdy jest niewyobrażalnym skandalem" - powiedział. "Uważamy to za skandal, żeby 20 lat po odzyskaniu niepodległości karać za taką inicjatywę" - podkreślił.

W ocenie Kurskiego, komisja ligi nie odważyłaby się ukarać gdańskiego klubu, gdyby nie pewien klimat dwuznaczności wysyłany przez obecny rząd na temat dywagacji historycznej.

Reklama

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski pytany przez dziennikarzy o tę sprawę ocenił, że kary dla kibiców i klubów za wywieszenie transparentów o 17 września 1939 roku, to "idiotyczna kara, jakiegoś idiotycznego kolejnego urzędnika".

"Nie rozumiem, jakie złe treści akurat z tego baneru wynikają. Chciałbym, żeby na stadionach pełnych agresji, często pełnych nienawiści, pojawiały się takie transparenty - zwłaszcza kibiców. Gratuluję im pomysłu" - zaznaczył Chlebowski.

W ubiegłym tygodniu Komisja Ligi Ekstraklasy S.A nałożyła karę grzywny w wysokości 5 tys. zł na klub Lechia Gdańsk, za wywieszenie przez jej kibiców podczas niedzielnego meczu z Wisłą Kraków transparentu odnoszącego się do 70. rocznicy napaści sowieckiej na Polskę.

Rzecznik Ekstraklasy S.A Adrian Skubis powiedział wówczas, że w tej sprawie nie chodzi o ocenę treści wywieszonej flagi, lecz jedynie o ominięcie procedury. "Ten transparent nie został zatwierdzony, gdyż klub Lechii Gdańsk ominął obowiązującą procedurę. Gdyby nawet tuż przed meczem klub przedstawił do zatwierdzenia ten transparent obecnemu na każdym meczu ekstraklasy delegatowi PZPN, to nie byłoby problemu" - powiedział Skubis.