Według niego, Ukraińcy mieliby opuścić port lotniczy, którego bronią od kilku tygodni. W zamian separatyści mieliby wycofać się z części terytorium w Zagłębiu Donieckim. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko poinformował, że takie rozmowy nie są prowadzone i lotnisko pozostanie pod kontrolą ukraińskich wojskowych.
To są nadzwyczajni bohaterowie, którzy zostali już zasypani setkami ton pocisków i rakiet. Były dziesiątki ataków rosyjskich oddziałów specjalnych i terrorystów - podkreślił.
W czasie weekendowego ataku na lotnisko zginęło od 7 do 9 ukraińskich żołnierzy. Transporter opancerzony, którym jechali, został ostrzelany przez czołg należący do separatystów albo rosyjskiej armii.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińska partyzantka w Doniecku. W mieście giną rosyjscy żołnierze>>>