Jak poinformował rozmówca PAP, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ma przedstawić kolegium komisarzy informacje po wtorkowym wysłuchaniu Polski w Radzie Unii Europejskiej. Przedstawi też informacje dotyczące procedury o naruszenie prawa UE, jaką KE prowadzi w związku z zapisami ustawy o Sądzie Najwyższym.

Reklama

- Jeśli kolegium w środę podejmie taką decyzję, to do Trybunału trafi skarga w sprawie ustawy - podkreśliło źródło.

Według niego Timmermans będzie chciał wnioskować o środki tymczasowe do Trybunału i zastosowanie przyspieszonej procedury. To podobny tryb, jaki stosowano podczas sprawy dotyczącej Puszczy Białowieskiej. Środki tymczasowe mogą oznaczać zawieszenie stosowania rozwiązań, co do których toczy się spór do czasu rozstrzygnięcia całej sprawy. W przypadku Puszczy kara, jaka groziła za niestosowanie się do zakazu, wynosiła do 100 tys. euro dziennie. Ostatecznie jednak wycinkę wstrzymano i kar nie naliczano.

W ubiegłym tygodniu możliwość scenariusza zakładającego skargę do TSUE sugerował w rozmowie z PAP jeden z najwyższych urzędników UE. Jak mówił wtedy, KE czeka na odpowiedź Polski dotyczącą ustawy o SN, a po niej w środę ma omówić tę kwestię. - Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź Polski. Nie jestem optymistą, ale cuda się zdarzają – powiedział PAP.

Reklama

W piątek w odpowiedzi przekazanej do Brukseli rząd oświadczył, że uznaje zarzuty Komisji Europejskiej wobec ustawy o Sądzie Najwyższym za bezzasadne. Komisja jest zdania, że ustawa ta jest niezgodna z prawem UE, bo narusza zasadę niezależności sądownictwa, w tym nieusuwalności sędziów. Władze w Warszawie argumentują z kolei, że organizacja wymiaru sprawiedliwości w Polsce stanowi w całości kompetencję państwa członkowskiego, a nie UE.

Oficjalnie w poniedziałek Komisja nie chciała nawet potwierdzić informacji o tym, że sprawa Polski będzie omawiana podczas cotygodniowego posiedzenia komisarzy.

Rzecznik KE Margaritis Schinas powiedział jednak na regularnej konferencji prasowej, że KE będzie się zajmowała dwoma sprawami w ramach procedury naruszeniowej. - Przedstawiłem plan działania Komisji. Nie dodam nic więcej. W środę będziemy mieli pełny obraz sytuacji - odparł pytany o szczegóły.

Tymczasem brukselska korespondentka Polskiego Radia 24 ustaliła nieoficjalnie, że "wiceszef KE Frans Timmermans przygotował pozew do unijnego Trybunału przeciwko Polsce w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym".

Reklama

To, że sprawa ta będzie omawiana na kolegium w środę, jest nietypowe, bo zwykle decyzje o naruszenie prawa UE ogłaszane są raz w miesiącu - w większym pakiecie. Według źródła z Komisji na poniedziałkowym posiedzeniu współpracowników komisarzy, którzy przygotowują posiedzenie kolegium przedstawiono sytuację w Polsce "jako bardzo nieciekawą". - Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń w sprawie kolejności procedowania - relacjonowało źródło.

Wcześniej we wtorek sytuacją w Polsce będą zajmowały się państwa członkowskie w Radzie UE. Minister ds. europejskich Konrad Szymański będzie odpowiadał swoim odpowiednikom na pytania dotyczące zmian w wymiarze sprawiedliwości.

W piątkowych odpowiedziach do Komisji rząd z Warszawy podkreśla, że nie ma przepisów prawa UE, które regulowałyby kwestie związane ze strukturą sądownictwa w jakimkolwiek państwie członkowskim UE, w tym w Polsce, czy też z wiekiem spoczynkowym sędziów.

Wskazuje też, że zrównanie wieku przechodzenia przez sędziów w stan spoczynku z powszechnym wiekiem emerytalnym nie uniemożliwia Sądowi Najwyższemu orzekania w sposób niezawisły.

Rząd po raz kolejny podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, że wprowadzone przez nią zmiany nie naruszają zasady niezawisłości sędziowskiej i nie mogą zostać uznane za naruszające traktat unijny.