Synod, który zmieni Kościół? A może hierarchowie przegłosują papieża?
1 I to wbrew oczekiwaniom wielu, którzy spodziewali się gorącego sporu o rozwodników (o których za chwilę). W podsumowaniu przedstawionym po tygodniu obrad synodu przez węgierskiego kardynała Pétera Erdo znalazło się stwierdzenie mówiące m.in. o tym, że w pewnych okolicznościach "wzajemna pomoc aż po poświęcenie się" może być "cennym wsparciem w życiu partnerów". Wielu komentatorów dopatrzyło się tutaj przełomu w podejściu Watykanu do środowisk homoseksualnych. Ale to nie koniec - hierarchowie zastanawiają się, co może zrobić Kościół, by przyjąć i docenić walory, jakie mają do zaoferowania osoby homoseksualne. - Czy jesteśmy w stanie przyjąć te osoby gwarantując im braterstwo w naszych społecznościach? - pytają. Mowa była również o dzieciach wychowywanych przez pary gejowskie - w tym kontekście stwierdzono, że najważniejsze jest dobro najmłodszych.Na reakcję nie trzeba było czekać - sprzeciw wobec takiego podejścia szybko wypłynął poza ściany sali obrad...
AP / Gregorio Borgia
2 - Czy celem tego synodu jest duszpasterskie wsparcie rodziny w trudnościach, czy też tym celem są kazusy specjalne? - mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim. I uderzał dalej: punkty które dotyczą powierzenia dzieci parom jednopłciowym są sformułowane nieco w taki sposób, jakby pochwalały tę sytuację. To też jest minus tego tekstu, który zamiast być zachętą do wierności, wartości rodziny, wydaje się akceptować wszystko, tak jak jest. Powstaje też wrażenie, że dotąd nauczanie Kościoła było niemiłosierne, podczas gdy teraz zacznie się nauczanie miłosierne.Jego słowa media odebrały jako zarzut, że ustalenia synodu będą zaprzeczeniem nauczania Jana Pawła II. Ale abp. Gądecki głośno o swych wątpliwościach mówił również w czasie obrad synodu, i nie on jeden miał sporo zastrzeżeń do dokumentu podsumowującego pierwszy tydzień dyskusji. Spór był na tyle ostry, że nie które włoskie media wspominały nawet o możliwym podziale, padało w tym kontekście słowo "schizma".
AP / Gregorio Borgia
3 To pokazuje, jak poważne są podziały i jak ostre są kłótnie między hierarchami. Tymczasem właśnie "nowego otwarcia" chciał papież Franciszek, który zwołał synod, by dyskutować o zmianach. - Nie można zawsze pozostawać zamkniętym w swoim systemie, trzeba zawsze otwierać się na niespodzianki Boga - mówił do duchownych podczas mszy w Domu św. Marty. Co z tego wyniknie? Włoskie media spekulują, że w czasie sobotniego głosowania nad dokumentem podsumowującym trwającą dwa tygodnie dyskusję wynik może być dla Franciszka zaskakujący i zasmucający. Czy "miłosierne duszpasterstwo", którego dopatrują się w pierwszej wersji dokumentu komentatorzy, będzie do przyjęcia dla wszystkich? Abp Gądecki jasno dał do zrozumienia, że nie.
PAP/EPA / OSSERVATORE ROMANO
4 Jednym z wniosków, który pojawił się w wystąpieniu kardynała Erdo, było wprowadzenie możliwości przyjmowania komunii przez osoby rozwiedzione. Jak miałoby to wyglądać?Wstępna propozycja mówi o tym, że możliwość ta nie dotyczyłaby wszystkich rozwodników. Zgoda na przystąpienie do komunii miałaby być poprzedzona pokutą, za wykonanie której odpowiedzialny był biskup diecezjalny. Ostateczna decyzja na temat dopuszczenia osoby rozwiedzionej do przyjęcia sakramentu byłaby efektem analizy konkretnej sytuacji. Nie ma tu więc mowy o powszechności.Co istotne, propozycja ta raczej dzieli niż łączy obradujących w Watykanie hierarchów. Konserwatyści, o których oporze wobec zmian mówiło się na długo przed rozpoczęciem obrad synodu, przekonują, że brak możliwości udzielenia sakramentu osobom po rozwodzie wynika z zasad teologii. Ci zaś, którzy chcą zmian, mówią o "miłosiernym duszpasterstwie".
AP / Gregorio Borgia
5 Dopiero wtedy widać, z jak różnymi problemami musi się zmierzyć Kościół. O czym innym opowiadają biskupi z Afryki i ci ze Stanów Zjednoczonych. Co istotne, trwający synod nie będzie miał aż takiej wagi jak ten, który odbędzie się w Watykanie za rok. Przez ten czas dyskutowane tematy mają zostać "przetrawione" tak, by w październiku 2015 roku dało się podjąć decyzje wiążące. Wtedy będzie można ocenić, czy i na ile zmienił się Kościół i jego nauczanie.
PAP/EPA / CLAUDIO PERI
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję