Tomasz S. zgłosił się na badanie krwi w Kielcach 28 stycznia zeszłego roku. Dwa dni później już wiedział, że jest zarażony wirusem HIV. "W połowie lutego wynik kieleckiego badania potwierdziło badanie przeprowadzone w Krakowie" - mówi prokurator Beata Janaszek-Zielińska, która prowadzi sprawę.

Reklama

>>>Gej celowo zarażał HIV

O zagrożeniu zdrowia znajomych Tomasza S. zawiadomiła w listopadzie zeszłego roku matka jednego z nastolatków, który często przebywał w towarzystwie chorego mężczyzny. Poszukując syna w Warszawie, kobieta znalazła w mieszkaniu dokument, który informował, że Tomasz S. może być nosicielem HIV.

>>>Seks z zakażonym HIV jako "ekstremalna zabawa"

Decyzją Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód 18-latek został zatrzymany. 11 grudnia sąd wydał nakaz tymczasowego aresztowania Tomasza S. Teraz grozi mu 4,5 roku więzienia.

Reklama

>>>Zaraził wirusem HIV kilkadziesiąt kobiet