Na Dolnym Śląsku w kilku miejscach zalane zostały domy, trzeba było też usuwać przewrócone drzewa. W miejscowości Zakrzów koło Środy Śląskiej od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła. W pożarze nikt nie ucierpiał. Nikt też nie odniósł obrażeń w Skotnikach (powiat Trzebnica), gdzie na dom przewróciło się drzewo. Budynek został lekko uszkodzony.

Reklama

Wieczorem strażacy wezwani zostali do wypompowywania wody z kilku domów w miejscowości Wilczyn Leśny koło Trzebnicy. Oprócz tego na terenie całego województwa usuwali przewrócone drzewa i zabezpieczali uszkodzone linie energetyczne.

Ponad sto razy wyjeżdżali opolscy strażacy do interwencji po nawałnicy, jaka kolejny raz przetoczyła się nad Opolszczyzną. Zgłoszenia to głównie podtopienia. W Opolu kierowcy samochodów ciężarowych nie mogą wyjechać w kierunku Rybnika, pod wodą znalazły się dwa przejazdy pod wiaduktami położonymi nieco niżej drogi.

Policjanci proszą o korzystanie z obwodnicy północnej miasta. Jedna osoba trafiła do szpitala w Gnojnej, po tym jak z uszkodzonego komina posypały się cegły. Usuwanie skutków nawałnicy może potrwać do późnych godzin nocnych.

Po nawałnicy jaka nawiedziała Częstochowę i okolicę utrudniony jest ruch w mieście. Ruch w mieście odbywa się powoli. Jak informuje tamtejsza straż pożarna woda wdziera się do posesji a także zalewa piwnice domów. Utrudnienia są także we Wrzosowej na krajowej 1-ce. Ruch odbywa się tam bardzo wolno.

Reklama