Sadownicy protestują. Wysypali jabłka przed Kancelarią Premiera. ZDJĘCIA
1 Jan Madej, prezes Związku Sadowników w Gminie Warka podkreśla, że polskie władze przez lata zaniedbywały polskich sadowników. Jak mówi, przez ostatnie 20 lat nie zostało zrobione nic, by zdobyć nowe rynki zbytu.
PAP / Tomasz Gzell
2 Wiadomo, że rynek wschodni jest chimeryczny, zawsze był - dodaje Jan Madej. Jego zdaniem, już po wejściu Polski do UE popełniono poważne błędy w tej sprawie.
PAP / Tomasz Gzell
3 Prezes Sadowników Rzeczpospolitej Mirosław Maliszewski zapowiadał, że podczas manifestacji rolnicy będą chcieli przekazać polskim władzom swoje najważniejsze postulaty. Wskazywał, że trzeba zagospodarować owoce, trzymane w chłodniach, których nie można sprzedać.
PAP / Tomasz Gzell
4 Żaden rynek na świecie nie jest w stanie wchłonąć tyle jabłek, co Rosja. W zeszłym roku było to około miliona ton - mówi Mirosław Maliszewski. Jak dodaje, owoce trzeba zagospodarować w sposób niestandardowy, aby nie zaniżały cen i nie doprowadziły gospodarstw do bankructwa.
PAP / Tomasz Gzell
5 Zdaniem prezesa Sadowników Rzeczpospolitej, można je zutylizować poprzez produkcję biogazu i na ten cel powinny zostać wyasygnowane środki z budżetu krajowego i UE.
PAP / Tomasz Gzell
6 Sadownicy podkreślają, że dotychczasowa polityka polskich władz i Unii Europejskiej zakończyła się klęską, a jeśli plantatorzy zostaną z niesprzedanymi owocami, grozi im czarny scenariusz - mówi Kazimierz Tworek z Błędowa. Jak zwraca uwagę, koszty utrzymania sadów i produkcji są bardzo wysokie. - Sadownicy ratują się oszczędnościami, ale one kiedyś się wyczerpią - dodaje.
PAP / Tomasz Gzell
7 Plantatorzy rozpoczęli manifestację przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Warszawie, skąd przeszli przed Kancelarię Premiera. Protestujący zatrzymali się też przed ministerstwem gospodarki i finansów oraz przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej. Zakończenie manifestacji zaplanowano przy ministerstwie rolnictwa.
PAP / Tomasz Gzell
8 Protestowali też plantatorzy jabłek na Lubelszczyźnie. - Sadownicy zablokowali drogę krajową nr 74 w Annopolu. Kilkaset osób przechodziło przez przejście dla pieszych i wstrzymywało w ten sposób ruch - mówi Stanisław Szurek szef grupy producenckiej Józefów SAD. W proteście uczestniczyło kilkaset osób. Sadownicy planują zaostrzenie protestu, który miałby trwać całą dobę. Stanie się tak, jeśli nie otrzymają pomocy.
PAP / Wojciech Pacewicz
9 Inny protest sadowników - w Janowcu - przebiegał spokojnie - ocenił rzecznik komendy miejskiej policji w Kraśniku Janusz Majewski. Również tam blokowana była droga. Rosyjskie embargo na polskie jabłka obowiązuje od 1 sierpnia. Sankcje mają związek z kryzysem ukraińskim i wcześniejszymi restrykcjami nałożonymi przez Unię Europejską na Rosję.
PAP / Wojciech Pacewicz