"Minął dziś miesiąc, miesiąc wielkiej żałoby, wielkiej ciszy, miesiąc dramatycznie pustego miejsca, którego nie ma jak wypełnić. Jedyne co nam zostaje to pamięć o tych, którzy 10 kwietnia zginęli" - mówił minister w kancelarii premiera Michał Boni.

Reklama

W uroczystościach wzięli też m.in. udział minister obrony Bogdan Klich i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej.

Na Powązkach, w miejscu gdzie powstanie kwatera smoleńska w poniedziałek w obecności rodzin pochowano spopielone szczątki ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, które w ostatnim czasie - już po oficjalnych pogrzebach - zostały przywiezione do Polski. 12 urn złożono w centralnej części kwatery, na terenie której pochowano 28 z 96 ofiar katastrofy lotniczej.

"Chcemy, żeby to miejsce przypominało nam o 96 ofiarach tej tragicznej katastrofy. Chcemy, żeby to miejsce żyło tak długo, jak będą biły serca nasze, naszych dzieci i wnuków" - mówił w poniedziałek Boni.

Reklama

Poinformował, że są to szczątki 11 zidentyfikowanych osób i jednej osoby niezidentyfikowanej. Ich nazwisk nie podano - nie zgodziły się na to rodziny. Nad grobem odprawiono modlitwę ekumeniczną.

Po uroczystościach na Powązkach, w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz odprawi mszę w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku.

Kwatera smoleńska usytuowana jest w tej samej alei, przy której pochowano ofiary dwóch innych katastrof polskiego lotnictwa. Spoczywają tam członkowie załóg samolotów PLL LOT: Ił-62 "Mikołaj Kopernik", który w 1980 r. rozbił się w pobliżu lotniska Okęcie oraz Ił-62M "Tadeusz Kościuszko", który w 1987 r. spadł w Lesie Kabackim.

Na terenie kwatery planowane jest ustawienie pomnika upamiętniającego katastrofę. Do 17 maja koncepcję zagospodarowania tego miejsca ma opracować czworo warszawskich rzeźbiarzy: Antonina Wysocka-Jonczak, Dariusz Kowalski, Marek Moderau i Andrzej Sołyga.