W uroczystości uczestniczyli również m.in. prezydent Andrzej Duda oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Po oficjalnym wystąpieniu szefa MSWiA część użytkowników portalu X zarzuciła mu nietrzeźwość, inni podejrzewali udar, a dziennikarze pytali o stan zdrowia. Marcin Kierwiński wielokrotnie zapewniał, że czuje się bardzo dobrze, a sytuację tłumaczył m.in. pogłosem i problemami technicznymi.
Burza w sieci po wystąpieniu Kierwińskiego. Komentarz prawników
Do sprawy odnieśli się prawnicy. "Pan minister M.Kierwinski może bardzo wydatnie i bez większego trudu doprowadzić do zasilenia szczytnych celów społecznych (art. 24 k.c.) pieniędzmi tych, którzy dziś świadomie insynuowali na jego temat, biorąc pod uwagę ilość wpisów i zakres dotarcia informacji innych niż poniższa, czyli tych wszystkich które naruszyły jego dobra osobiste w postaci czci i dobrego imienia. Nic nie usprawiedliwia przekazywania informacji świadomie nieprawdziwych czy ocen, które nie mają dostatecznych podstaw" - napisał na portalu X prezes NRA adw. Przemysław Rosati.
"Ministrowi nie da się udowodnić, że był pod wpływem alkoholu. (…) Gdyby ktoś bez dowodów mu (Kiewrińskiemu - przyp. red. ) to zarzucał, to mógłby naruszać jego dobra osobiste - odpowiadałby wtedy cywilnie, albo mogłoby dojść do zniesławienia i ewentualnie odpowiedzialności karnej" - mówi w nagraniu w mediach społecznościowych inny prawnik - Marcin Kruszewski, znany z profilu Prawo Marcina.
Kierwiński tłumaczy sytuację i pokazuje wynik badania alkomatem
Sytuację skomentował też sam minister Kierwiński.
"Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0" - napisał Kierwiński na portalu X, dołączając zdjęcie wyniku testu z pieczątką dyżurnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.