"Liczyli, że po utracie władzy będą bezkarni". Donald Tusk ostro o PiS
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Donald Tusk odniósł się do kwestii rozliczeń rządów PiS. Zdaniem części wyborców wszystko odbywa się za wolno.
— Skoro pytał pan o marsze i tamten entuzjazm, to czy nie o to walczyliśmy, czy to nie o tym ludzie marzyli, żeby dziennikarz rugał premiera za zbyt wolne rozliczenia? Przecież oni jeszcze rok temu wierzyli, że są nietykalni. Dziś uciekają za granicę, szukają adwokatów i kruczków prawnych, ale walec sprawiedliwości już jedzie. Zbyt wolno? Na pewno wymaga usprawnień – uważa Tusk.
— Złodziei i przestępców trzeba łapać i osadzać szybko. Tylko pamiętajmy, co mamy do dyspozycji. System niszczony, upartyjniony, zaminowany i przypieczętowany automatycznym wetem Andrzeja Dudy. Przecież oni liczyli, że nawet po utracie władzy będą bezkarni — dodaje
Donald Tusk grozi Kaczyńskiemu. "On wie, że ja się nie cofnę"
Premier odniósł się również do krytyki ze strony opozycji, w tym Jarosława Kaczyńskiego.
— Czy jest coś, za co PiS mnie nie krytykuje? Nie wiem, o czym oni by mówili, gdyby mnie nie było. A poważnie, to chociaż w tej jednej sprawie mogliby zamilknąć. Walka z powodzią już się zaczynała, kiedy oni urządzili pod Sejmem imprezę polityczną. Ja tu nic nie muszę mówić, przecież wszyscy to widzieli, i konferencje na tle paru konserw rybnych, i inne żałosne ustawki. Nie mają wstydu po prostu – mówi Tusk.
— To oni są w coraz trudniejszej sytuacji, stąd eskalacja agresji w ich wystąpieniach. Jak wiadomo, agresja jest wyrazem słabości. Kaczyński jest w histerii i ma powód w niej być. On wie, że ja się nie cofnę, znamy się w końcu wiele lat – przekonuje premier.
Kiedy Koalicja Obywatelska ogłosi kandydata na prezydenta? Jest dokładna data
Donald Tusk poinformował, że 7 grudnia poznamy kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Kto nim zostanie?
– Osoba, która przemawiała na naszej ostatniej konwencji – przekazał tajemniczo Tusk.