Pielgrzymi powoli opuszczają plac św. Piotra, gdzie dobiegła końca uroczysta beatyfikacja Jana Pawła II. To wielka radość, że mamy kolejnego błogosławionego z naszego kraju - mówili Polacy napotkani przez reporterów PAP. Po zakończeniu mszy zaczęły bić watykańskie dzwony. Pielgrzymi żegnali papieża Benedykta XVI oklaskami, wznosili okrzyki "Benedetto". Tysiące pielgrzymów stanęło w kolejce do bazyliki św. Piotra, by przed trumną Jana Pawła II oddać mu hołd.

Reklama

Polscy pielgrzymi żywiołowo reagowali na pozdrowienie w ich języku wygłoszone Benedykta XVI na zakończenie mszy, machali narodowymi flagami. "Cieszymy się z beatyfikacji Jana Pawła II, bo przez cały czas modliłyśmy się o jego wyniesienie na ołtarze, w czym dziś mamy okazje uczestniczyć" - powiedziały PAP dwie młode dziewczyny z Prudnika. "Jan Paweł II jest pierwszym błogosławionym, którego widziałem podczas Światowych Dni Młodzieży w Rzymie w 2000 r." - mówił PAP Carlos z Brazylii.Emilia Jarosz, mieszkająca od kilkunastu lat w Rzymie powiedziała reporterom PAP, że przybyła oddać hołd Janowi Pawłowi ponieważ był on wielkim autorytetem moralnym, nie tylko dla Polaków, ale i ludzi z całego świata. "Dzisiaj brakuje takich autorytetów w Kościele i wśród polityków" - dodała. "Uważałam Jana Pawła II zawsze za człowieka świętego i mam nadzieję, że nim niedługo zostanie" - powiedziała.

Darek z Lublina, który przyjechał do Rzymu w zorganizowanej grupie podkreślił, że po mszy św. zamierza dostać do Bazyliki św. Piotra by przejść obok trumny papieża i oddać mu hołd. "Jan Paweł II jest teraz błogosławionym, więc chcę za jego wstawiennictwem modlić się o zdrowie dla mojej mamy" - powiedział. Za wstawiennictwem papieża zamierzają się też modlić Wojtek i Zuza z Wrocławia. "Chcemy modlić się o poczęcie dziecka, bo mamy z tym problem" - mówili.