Pielgrzymi w tradycyjnych strojach ludowych
/
PAP/EPA
/
Radek Pietruszka
Nie przeszkodził deszcz, czy chłód. Pielgrzymi z całego świata przybyli do Watykanu, by wziąć udział w beatyfikacji. Wielu nie znalazło miejsca w hotelach - koczowali na ulicy, śpiąc w śpiworach. Nikomu jednak takie warunki nie przeszkadzały. Ludzie zapominali o pogodzie, modląc się żarliwie.
Skąd wzięliście ten deszcz podczas oczekiwania? Ostatnie opady w Rzymie miały miejsce w sobotę ok. 15.00. Noc była ciepła, wręcz parna. Owszem było chłodno tuż przed wschodem słońca, ale na to byliśmy przygotowani.
Natura ma swoje prawa, a wiara swoje. Nie spotkałem nikogo, kto by się rozchorował po uroczystości, wręcz przeciwnie - to świetne akumulatory na dalsze życie.
Komentarze (2)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNatura ma swoje prawa, a wiara swoje. Nie spotkałem nikogo, kto by się rozchorował po uroczystości, wręcz przeciwnie - to świetne akumulatory na dalsze życie.
Bez przesady, ideologiczna agitka, wielu przypłaci to zdrowiem , chorobami ... Prawa natury mają swoje prawa i działają , ...