Komentator "Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę, że wcześniej, do skazania byłych obozowych esesmanów, konieczne było udowodnienie im konkretnego przypadku morderstwa. Jak czytamy, obowiązywała cicha amnestia dla tak zwanych sprawców zza biurka.
Wczorajszy wyrok pokazuje jednak, że kto służył w aparacie zagłady, nie może utrzymywać, że nie miał z zagładą do czynienia, bo osobiście nikogo nie zamordował. Autor tekstu dodaje, że ciąganie starców po sądach ma sens. Moralne pryncypia nie ulegają bowiem przedawnieniu i nigdy nie jest za późno, aby dojść do tego wniosku.
Komentator "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że wyrok czterech lat więzienia jest symboliczny, liczy się sam fakt przeprowadzeniu procesu. Powinien on być powodem do refleksji dla wszystkich, którzy umożliwiali istnienie obozów.
Komentarze(17)
Pokaż:
To może MY TEŻ spróbujemy wreszcie
osądzić Wolańską, Szechtera vel "Michnika",
Baumana i innych Zbrodniczych MORDERCÓW...
A tak konkretnie, to lepiej ciągać starców po sądach niż po obozach i komorach gazowych.
Prawda?
W czache ta po cichu nikt by nic nie wiedział.
A teraz 4 lata więzienia ,stary esesman teraz
Będzie często chorował , podatnicy będą na niego pracować. Pracowali na niego w czasie
wojny i będą teraz pracować będąc emerytom. Co za parodia ,! Byli więźniowie obozów teraz ,
muszą z kur ...syna utrzymywać pobyt w więzieniu. Można mu zrobić takie same warunki jakie mieli w tedy więźniowie , dobrze by było
Chociaż na stare lata poczuł by jak się czuli
w tedy więźniowie.
To mu się kur...wa przypomną lata młodzieńcze zaraz by prosił ze chce iść do więzienia bym go h ...ja głosował tak jak głodowala moja babcia i moja mama .
Wet za wet ! Bez sentymentem! !!! Odebrać
Skr ...widoki prawa człowieka! !!!