Choć cyfra zastąpi telewizję analogową niemal za rok, firma badawcza Nielsen Audience Measurement już sprawdza, jak oglądana jest cyfrowa telewizja. Na razie firma objęła monitoringiem ponad 300 osób. Docelowo z darmowej telewizji cyfrowej może korzystać nawet 30 proc. gospodarstw domowych.
– Jeśli porównamy udziały rynkowe poszczególnych stacji w grupie odbierającej tylko naziemną telewizję analogową z danymi o udziałach tych stacji w gospodarstwach odbierających tylko cyfrową telewizję naziemną, widzimy bardzo duży spadek oglądalności czterech największych ogólnotematycznych anten – mówi Joanna Nowakowska z Atmediów, brokera reklamy w kanałach tematycznych.
Najbardziej tracą w takim zestawieniu Polsat i TVP. Jak wynika z danych za lipiec, udział Polsatu tylko wśród widzów telewizji cyfrowej wyniósł 18,5 proc., podczas gdy telewizor ustawiony na tę stację ma aż 31 proc. widzów odbierających sygnał analogowo. Wysokim, 24-proc. udziałem w rynku cieszy się wśród widzów analogowych TVP 1, ale „w cyfrze” udział kanału spada do 12,9 proc. Podobna zależność występuje także w przypadku TVP 2. Wyjątkiem jest TVN, który „w cyfrze” ma 11,3 proc. oglądalności wobec 10,6 proc. w „analogu”.
Korzystają programy ponadregionalne i tematyczne, których w bezpłatnej cyfrowej ofercie jest kilkanaście. Wśród nich takie stacje, jak Eska TV, Polo TV, TV Puls, TVN7 czy TTV.
– Jeśli podsumujemy na przykład wyniki Polo TV, Eska TV i ATM Rozrywki wśród widzów odbierających tylko telewizję cyfrową naziemnie, okaże się, że w lipcu ich łączny udział w czasie oglądania przez widzów między 16. a 49. rokiem życia jest większy niż udział TVP 1 – podkreśla Joanna Nowakowska.
Spadająca oglądalność kanałów ogólnopolskich osłabia też ich pozycję na rynku reklamy. Jak policzył dom mediowy Starlink, w pierwszym półroczu firmy wydały na reklamę w telewizji o 5,2 proc. mniej niż rok temu, ale ucierpiały na tym głównie TVP, TVN i Polsat. – Beneficjentami złej passy największych graczy są stacje tematyczne. Ich przychody wzrosły w pierwszym półroczu o 8,9 proc., zwiększył się również ich udział w przychodach całej telewizji – z 18,6 proc. do 21,4 proc. – wyjaśnia Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna domu mediowego Starlink. Dodaje, że dynamicznie rosną przychody TV4, TVN 7 oraz TV Puls, które w pierwszej połowie roku zwiększyły wpływy o 18,7 proc. – m.in. dzięki cyfryzacji, która zwiększa ich zasięg wśród widzów.