Janusz Korwin-Mikke kontra senator na wózku. Afera na korytarzu TVN24>>>
BARBARA SOWA: Janusz Korwin–Mikke ma już zakaz wstępu do TVN24?
ADAM PIECZYŃSKI*: Uchylę się od odpowiedzi, czy Janusz Korwin-Mikke kiedykolwiek przyjdzie jeszcze do TVN24, czy nie. To przykład osoby, która szuka popularności niegodnymi metodami i nie widzę powodu, dla którego ktoś, kto opluwa inną osobę miałby właśnie dlatego zostać postawiony w centrum uwagi.
A Janusza Palikota, który od niegodnych metod nie stroni, jednak pokazujecie. Odcinek „Kropki nad i” z jego udziałem miał rekordową oglądalność….
Ale nie przypominam sobie takich wypowiedzi Palikota o niepełnosprawnych. Palikot miał i ma realny wpływ na politykę, poparty mandatem poselskim, i walczył na arenie politycznej – w sposób mu właściwy, czyli kontrowersyjny. Czym innym jest jednak polityczna rozgrywka a czym innym bezpardonowy atak na jakąś grupę społeczną. W tym wypadku zostały przekroczone wszystkie granice etyczne. Fakt, że się nasi politycy teatralizują. To nie nasza wina.
Czyżby?
Trudno mieć pretensje do lustra, że odbija rzeczywistość. Jesteśmy tacy, jaka jest rzeczywistość dookoła nas.
Może nie warto pokazywać pajaca?
Pajaca, który ma jakiś wpływ na wydarzenia w kraju trzeba pokazać. Pajaca, który jest tylko pajacem – niekoniecznie. Wracając do Korwina, to nie widzę powodu, żeby nadawać temu zjawisku rozgłos. Zjawisku pt. Janusz Korwin-Mikke. On ma swojego bloga, który czyta spore grono wiernych "wyznawców" i niech tam sobie funkcjonuje.
*Adam Pieczyński jest szefem TVN24