Komisja kultury miała w czwartek zająć się dwoma projektami noweli ustawy o rtv. Chodzi o przepisy dotyczące opłat za koncesje radiowe i telewizyjne, które w ubiegłym roku zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Straciły one moc 3 sierpnia.
Komisja zdecydowała, że do rozpatrzenia projektów powoła podkomisję. Miała być ona dziewięcioosobowa - w jej skład weszłoby trzech przedstawicieli PO, dwóch PiS i po jednym pośle Ruchu Palikota, PSL, SLD, i Solidarnej Polski (trzy ostatnie kluby w komisji kultury reprezentują pojedynczy posłowie).
W trakcie wyznaczania posłów do podkomisji okazało się, że Dariusza Jońskiego (SLD) i Andrzeja Dąbrowskiego (SP) nie ma w sali obrad, choć - jak poinformowała szefowa komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) - obaj podpisali się na liście obecności.
Nieobecnych posłów nie udało się odnaleźć w trakcie specjalnie ogłoszonej przerwy. W takim razie powołujemy komisję siedmioosobową, nieobecni nie mają racji, nic na to nie poradzę - powiedziała Śledzińska-Katarasińska.
Joński wyjaśnił w późniejszej rozmowie z PAP, że był na początku obrad komisji, jednak później musiał wyjść na odbywające się w tym samym czasie posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Poseł dodał, że nie będzie się ubiegał o wybór do podkomisji.
Andrzej Dąbrowski oświadczył w rozmowie z PAP, że na pewno nie był podpisany na liście obecności. Dodał, że w sprawie udziału w pracach podkomisji będzie rozmawiał z Iwoną Śledzińską-Katarasińską.
Podkomisja rozpatrzy dwa projekty - senacki i grupy posłów PiS. Do tego drugiego zastrzeżenia zgłosiła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jej przewodniczący Jan Dworak powiedział w czwartek, że projekt niemal w całości przenosi do ustawy bardzo szczegółowe zapisy rozporządzenia KRRiT, a zgodnie z zasadami sztuki legislacyjnej zapisy ustawy powinny być "możliwie lapidarne, jednoznaczne i konkretne".
Zbigniew Kuźmiuk (PiS) ocenił, że powstanie luki prawnej po utracie mocy przepisów zakwestionowanych przez TK sprawi, że podmioty, których opłaty koncesyjne zostały rozłożone na raty, nie będą ich wnosić i przed sądami administracyjnymi uzyskają możliwość unikania tych opłat, nawet w sytuacji, kiedy parlament przyjmie ustawę regulującą to zagadnienie.
Wiceprzewodniczący KRRiT Witold Graboś powiedział po posiedzeniu dziennikarzom, że wszystkie decyzje koncesyjne Krajowej Rady zostały podjęte w okresie, kiedy obowiązywało stosowne prawo. "Wszystkie są więc legalne i obligują nadawców do opłaty za koncesję. W tym czasie luki prawnej KRRiT nie wydała żadnej decyzji koncesyjnej. Poza tym trzeba pamiętać, że ustawa zawiera ogólny zapis, który mówi, że za koncesje się płaci. Ta generalna zasada ciągle obowiązuje. (...) Domniemanie, że w okresie luki prawnej można nie płacić za koncesje już wydane jest mało poważne" - dodał.
Regulacje dotyczące naliczania opłat za udzielanie koncesji rtv Trybunał Konstytucyjny zakwestionował w lipcu ub.r. W ocenie TK kwestie związane z daniną publiczną, a za taką należy uznać opłatę koncesyjną, powinny zostać uregulowane w ustawie, a nie - jak zostało to zrobione - w rozporządzeniu KRRiT. Trybunał zaznaczył wówczas, że w ustawie brak kryteriów, w oparciu o które miałaby być uregulowana wysokość opłat.
Kwestionowany przepis ustawy o rtv upoważnia KRRiT do ustalenia wysokości opłaty za udzielenie koncesji oraz fakultatywnie - do określenia podmiotów zwolnionych od tej opłaty. Konstytucja stanowi zaś, że "nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatku następuje w drodze ustawy". Trybunał dał ustawodawcy rok na uchwalenie nowych przepisów.
Zgodnie z regulaminem Sejmu posła obowiązuje obecność i czynny udział w posiedzeniach Sejmu oraz organów Sejmu, do których został wybrany. Do podstawowych obowiązków posła należy m.in. udział w głosowaniach podczas posiedzeń Sejmu i w komisjach sejmowych. Swoją obecność na posiedzeniu komisji lub podkomisji poseł potwierdza podpisem na liście obecności.
Jak poinformowało PAP biuro prasowe Kancelarii Sejmu, swoją nieobecność poseł jest zobowiązany usprawiedliwić w formie pisemnej w ciągu siedmiu dni. W przypadku nieusprawiedliwionych nieobecności zarządza się potrącenie uposażenia poselskiego i diety parlamentarnej, albo jednego z tych świadczeń o 1/30 za każdy dzień takiej nieobecności na posiedzeniu komisji, jeżeli liczba tych nieobecności przekroczyła 1/5 liczby posiedzeń komisji w miesiącu kalendarzowym. Jeśli poseł nie pobiera uposażenia, obniżeniu podlega tylko dieta parlamentarna.