O pomyśle BBC poinformował na Facebooku dziennikarz i były rzecznik TVP Jacek Rakowiecki.
Do prezesa TVP Jacka Kurskiego miał się w 2016 roku zgłosić Ben Donald, główny producent ds. seriali międzynarodowych BBC. - Ben Donald stwierdził w swym liście do Jacka Kurskiego, iż rozumie cel polskiej telewizji publicznej, jakim jest dotarcie do szerokiej widowni z ważnymi dla Polski tematami, i podkreślił, że produkcje BBC emitowane są w 100 krajach - donosi Rakowiecki.
Jak informuje były rzecznik Telewizji Polskiej, BBC nie otrzymało oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie. Zarząd TVP kierowany przez Jacka Kurskiego podjął natomiast decyzję o zakupie formatów rozrywkowych, takich jak "Bake Off - Ale ciacho!", "Kochanie, ratujmy nasze dzieci" czy "Special Forces: Ultimate Hell Week".
- Oto cała prawda, jak PiS, a konkretnie TVP Kurskiego walczy o polską narrację historyczną na świecie - pisze Rakowiecki.
Jak podała TVP w komunikacie przesłanym w poniedziałek PAP, strona brytyjska postawiła jako decydujący warunek "powierzenie produkcji serialu o Witoldzie Pileckim producentowi wykonawczemu, którego dotychczasowa działalność nie budzi zaufania TVP i wywołała oburzenie znaczącej części polskiej opinii publicznej".
"Jego wcześniejsze dzieło zaszkodziło relacjom polsko-żydowskim, przedstawiając je w zniekształconym kształcie oraz propagowało i utrwalało fałszywe stereotypy na temat polsko-żydowskiej historii" - czytamy w komunikacie.
Telewizja Polska podkreśliła, że nie może powierzyć produkcji "tak ważnego dla Polski i Polaków tematu bez gwarancji, że dokonania i postać narodowego bohatera nie zostaną zmanipulowane i zniekształcone".
"Zachodzi obawa, że powierzenie tak ważnego tematu producentowi wskazanemu przez BBC doprowadzi do stworzenia filmu, który również wzbudzi oburzenie widzów w Polsce i będzie szkodliwy dla wizerunku naszego kraju" - brzmi stanowisko TVP.