Sroga KRRiT. Zobacz, komu i za co wlepiła kary
1 Karę w wysokości 75 tys. zł nałożyła na Eskę Rock KRRiT w związku z programem "Poranny WF", w którym Kuba Wojewódzki i Michał Figurski szydzili z Ukrainek. W ocenie Rady prezentowane w audycji treści są obraźliwe dla osób narodowości ukraińskiej i kobiet w ogóle.

AKPA
2 Polsat ukarano grzywną w wysokości 500 tys. zł za program, w którym Kazimiera Szczuka naśladowała sposób mówienia jednej z prowadzących audycje Radia Maryja, niepełnosprawnej Magdaleny Buczek.

Newspix / FOCUS
3 W marcu 2008 r. w programie TVN znanego showmana wkładano miniaturki polskich flag w atrapy psich odchodów. Uczestnicy programu tłumaczyli potem, że "był to happening mający uświadomić problem zanieczyszczenia polskich ulic". Ówczesny szef KRRiT Witold Kołodziejski uznał, że propagowano w ten sposób działania sprzeczne z prawem i moralnością i nałożył na TVN 471 tys. zł. kary. Powołał się na art. 18 ust. 1 ustawy o rtv, który stanowi, że "audycje nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym".

Newspix / Aleksander Majdanski
4 10 tys kary nałożono na TVP, za wyemitowanie w czasie chronionym serialu "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym". Serial, nadawany przez kilka miesięcy przez program I Telewizji Polskiej w niedzielę o godz. 21.40, opowiadał o młodych, często niepełnoletnich dziewczętach, podejmujących pracę w branży erotycznej.

Shutterstock
5 Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjął decyzję o ukaraniu stacji TVN kwotą 300 tys. zł za łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie ochrony małoletnich. Poszło o odcinek "Rozmów w toku" Ewy Drzyzgi, która w programie nadawanym wczesnym popołudniem rozmawiała z gośćmi o ich życiu seksualnym. Uczestniczki programu opowiadały, że uprawiały seks z wieloma mężczyznami, w takich miejscach jak budka ochrony, dyskotekowa toaleta, winda czy klatka schodowa. Jedna z nich mówiła, że seks jest dla niej potrzebą fizjologiczną, taką samą jak jedzenie, oddychanie czy picie; dlatego w potrzebie sięga po mężczyznę, który akurat jest pod ręką. KRRiT uznała, że prezentowane w audycji TVN relacje młodych kobiet o prowadzonym przez nie życiu intymnym, stanowiły "obraz współżycia seksualnego sprzeczny z moralnością i dobrem społecznym". Według KRRiT emitowanie tej audycji w porze chronionej, z oznakowaniem od lat 12, stanowi naruszenie przepisów o ochronie małoletnich. Na ten odcinek "Rozmów w toku" z TVN 4 października 2010 r. poskarżyli się widzowie.

Media
6 Polsat za film "Ostry poker w Małym Tokio" został ukarany grzywną w wysokości 300 tys. zł.

Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencję
Komentarze(50)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszehohoho, niesamowite
Sytuacja finansowa podmiotów, które otrzymały od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) koncesję na nadawanie drogą naziemną, była niekorzystna a decyzje o rozłożeniu na raty były niegospodarne i niecelowe – potwierdziła w raporcie Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Wcześniej zastrzeżenia te zgłaszała Fundacja Lux Veritatis, nadawca Telewizji Trwam, której nie przyznano miejsca na cyfrowym multipleksie.
- NIK potwierdziła to co mówiła Fundacja w swoich zarzutach do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że sytuacja finansowa przynajmniej trzech podmiotów, które otrzymały koncesję na MUX-1 była bardzo zła. Te podmioty nie istnieją gospodarczo, nie posiadają ani potencjału ani majątku. I nie były wstanie zapłacić opłaty koncesyjnej – powiedziała w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowa Fundacji Lux Veritatis.
Krajowa Rada była świadoma złej kondycji finansowej tych podmiotów. KRRiT z uwagi na ich złą sytuację finansową musiała rozłożyć na 10 lat, czyli na ponad 100 rat. To oznacza, że Krajowa Rada dokonała manipulacji i nadużycia mówiąc o tym, że wybrała firmy najlepsze, posiadające zdolność finansową, które są zdolne udźwignąć nadawanie na MUX 1 – dodała Kochanowicz. Niezdolność finansowa była głównym zarzutem przeciwko Telewizji Trwam, powtarzanym przez Jana Dworka, przewodniczącego KRRiT i przedstawicieli tego konstytucyjnego organu.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) poprzez rozkładanie na raty opłat koncesyjnych na nadawanie programów radiowych i telewizyjnych dopuściła się niecelowego i niegospodarnego działania ze względu na odraczanie poboru dochodów budżetowych wskutek rozkładania na raty opłat koncesyjnych – wynika z raportu Najwyższej izby Kontroli (NIK). Wcześniej na ten sam problem zwracała uwagę Fundacja Lux Veritatis, której Rada nie przyznała miejsca na cyfrowym multipleksie.
NIK w corocznej kontroli zbadała jedynie kwestię finansów Krajowej Rady. Wcześniej zarówno przedstawiciele Fundacji jak i posłowie Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i Solidarnej Polski (SP) wnioskowali o pełną kontrolę w KRRiT, dotyczącą procesu przyznawania koncesji na nadawanie drogą naziemną. - Gdyby Najwyższa Izba skontrolowała cały proces koncesyjny to tych nieprawidłowości znalazłaby o wiele więcej. Niestety na to nie wyrazili zgody posłowie Platformy Obywatelskiej (PO), Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Ruchu Palikota i Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD). Ta nieformalna koalicja rządząca zdawała sobie sprawę z tego, że zarzuty przez nas stawiane są zasadne – dodała dyrektor Kochanowicz.
Z raportu NIK wynika, że w swoich działaniach KRRiT żadnego problemu nie widzi, co więcej za nieuzasadnione uważa zastrzeżenia, dotyczące niegospodarności i niecelowości opłat ratalnych.
Zdaniem Witolda Grabosia, zastępcy przewodniczącego KRRiT, „należności z tytułu opłat prolongacyjnych za decyzje o udzieleniu lub zmianie koncesji radiowych i telewizyjnych wynosiły 13.135,9 tys. zł i powodowały wzrost dochodów budżetowych w tej wysokości”. KRRiT po raz kolejny twierdzi, że na przydział poszczególnym podmiotom miejsca na cyfrowym multipleksie duży wpływ miał interes publiczny, który – zdaniem Rady – polega na poszerzeniu wśród nadawców telewizyjnych oferty programowej. Ten czynnik był także brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o rozłożeniu opłat za decyzje rozszerzenia koncesji o możliwość umieszczenia programów w sygnale MUX-1.
W raporcie wyraźnie odnotowano, że KRRiT świadoma była problemów rynku medialnego w Polsce, co stanowi potencjalną groźbę niewypłacalności nadawców.
W obronie programu Top Model powinny stanąć posłanki Roberta Biedroń i Anna Grodzka - po akceptacji Janusza z Biłgoraja.
Ekspertyzę prawną, dowodzącą bezsensowności decyzji KRRiT, należy zlecić Kolorowemu Ryszardowi K.
Z pełnym poparciem dla programu winni wystąpić Wojewódzki & Figurski...
KRRiT - toz te koncesje przydzielono NIESPRAWIEDLIWIE !
i wszyscy wiedza , ze to SCIEMA !
.
~ POZDRAWIAM ,
nie moge zrozumiec NASZYCH RODAKOW ,ktorzy opluwja wszystko co prawe , oraz tych bezsensownych wpisow - moze oni sami nie maja POjecia co sie dzieje w Kraju !
albo POprostu pisze DYZURNY swoje nakazane dyrdymaly
na 'czyjes ' POlecenie - co jest najbardziej prawdoPOdobne -NIESTETY !!! .
.
Teraz już będzie znacznie łatwiej przekonać Polaków, że ich największymi przyjaciółmi są Władimir Putin i Angela Merkel ….. A Polacy poznają jak było naprawdę dopiero wtedy, gdy im obcy but przygniecie kark do ziemi…. Ale za to jak WTEDY będą bohatersko walczyć o niepodległość !!!
Preferencyjne rozkładanie na raty opłaty koncesyjnej spółkom STAVKA, Lemon Records i Eska, niezrozumiałe i wyraźnie upolitycznione traktowanie spółek ubiegających się o koncesję na nadawanie naziemne drogą cyfrową przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (KRRiT) - to wybrane problemy, które prezentuje najnowszy spot przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam.
Film pt. „Jan ‘Szczodry’ Dworak” spotkał się z ogromnym zainteresowaniem i uznaniem wśród internautów. Klip w obrazowy sposób pokazuje, jak Jan Dworak, przewodniczący KRRiT, pozwala na ratalne rozdzielenie opłaty koncesyjnej podmiotom, które według wcześniejszych informacji Krajowej Rady miały doskonałą sytuację finansową i były wypłacalne. Spot zawiera rozmowę przewodniczącego Krajowej Rady z przedstawicielami Eski, STAVKI i Lemon Records, w czasie której padają prośby o rozłożenie opłaty na raty. Pomimo iż przedstawiciele wspomnianych podmiotów medialnych proszą o mniejszą liczbę rat, otrzymują ich po 114 (Stavka i Lemon Records) oraz 93 (ESKA). „ Co wy – ja kieruję się POlityką miłości – Stavka 114 rat, Lemon Records – 114 rat, ESKA – 93. Pasi?” – pyta Dworak przedstawicieli wspomnianych stacji telewizyjnych. Na co zgodnie mu odpowiadają: „Pasi, Janku. Jesteś swój człowiek”. W filmiku przypomniano także argumenty przedstawiane przez KRRiT, wedle których taki przydział koncesji leży w interesie koncesjonariuszy oraz interesie publicznym.
Spot „Jan ‘Szczodry’ Dworak” jest kolejnym filmem sprzeciwiającym się dyskryminacji Telewizji Trwam przy odmówieniu jej miejsca na cyfrowym multipleksie. Dostępny jest on na stronie: http://youtu.be/uf5jnR_4AWo. Pełen tekst spotu dostępny na blogAID.