Co stało się z sondą MAVEN?

Do utraty łączności doszło 6 grudnia, podczas rutynowego przelotu sondy po orbicie Marsa. Zanim MAVEN znalazła się za tarczą planety, przesyłane na Ziemię dane telemetryczne wskazywały, że wszystkie systemy działają prawidłowo. Problem pojawił się dopiero po wyjściu sondy zza Marsa – sygnał nie został ponownie odebrany przez naziemne stacje kontroli.

Reklama

NASA podkreśla, że na razie nie ma informacji sugerujących poważną awarię. Zespoły inżynierów i naukowców analizują możliwe przyczyny utraty łączności, a kolejne komunikaty mają zostać przekazane po zakończeniu wstępnych analiz.

Sonda, która zmieniła nasze rozumienie Marsa

MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile EvolutioN) została wystrzelona z Ziemi 18 listopada 2013 roku, a na orbitę Marsa weszła we wrześniu 2014 roku. Niedawno minęło dziesięć lat jej pracy w pobliżu Czerwonej Planety – okres wyjątkowo długi jak na misję badawczą tego typu.

Głównym zadaniem sondy jest badanie górnych warstw atmosfery Marsa oraz jonosfery, a także ich interakcji ze Słońcem i wiatrem słonecznym. Dzięki tym obserwacjom naukowcy starają się odpowiedzieć na jedno z kluczowych pytań marsjańskiej nauki: dlaczego Mars utracił większość swojej atmosfery.

Reklama

Dlaczego atmosfera Marsa jest tak ważna?

Zrozumienie procesów prowadzących do zaniku atmosfery Marsa pozwala odtworzyć historię klimatu planety. To z kolei ma ogromne znaczenie dla badań nad obecnością wody w przeszłości oraz potencjalnymi warunkami sprzyjającymi życiu. Dane zebrane przez sondę MAVEN pomogły potwierdzić, że wiatr słoneczny odegrał istotną rolę w stopniowym „wywiewaniu” atmosfery Marsa w przestrzeń kosmiczną.

Nie tylko badania naukowe

Poza realizacją zadań naukowych MAVEN pełni również funkcję kosmicznego przekaźnika. Sonda przekazuje na Ziemię sygnały wysyłane przez łaziki eksplorujące powierzchnię Marsa, wspierając w ten sposób inne misje badawcze. Ewentualna dłuższa przerwa w jej działaniu mogłaby więc wpłynąć także na komunikację z pojazdami pracującymi na planecie.

Na razie nie wiadomo, czy utrata kontaktu okaże się chwilowym problemem, czy poważniejszym zakończeniem misji. Historia eksploracji kosmosu zna jednak wiele przypadków, w których łączność z sondami była przywracana po dniach, a nawet tygodniach przerwy.

NASA zapewnia, że sytuacja jest monitorowana, a zespoły techniczne robią wszystko, by ponownie nawiązać kontakt z jedną z najważniejszych sond badających Marsa. Wynik tych działań poznamy w najbliższym czasie.