Jak poinformował rzecznik ośrodka badawczego CERN James Gilles, kiedy testowano LHC przy wysokim napięciu, wystąpiły nowe problemy. W 27-kilometrowym tunelu akceleratora wyciekł hel. Najprawdopodobniej przyczyną awarii było złe połączenie dwóch magnesów utrzymujących wiązkę cząstek na torze.
>>>Zobacz reportaż z "centrum diabła"
Wcześniej naukowcy byli przekonani, że problem polega na awarii transformatora, który częściowo odpowiedzialny jest za schładzanie.
Wielki Zderzacz Hadronów umieszczony pod szwajcarsko-francuską granicą to kolisty tunel o średnicy prawie 9 kilometrów. Przyspieszane są w nim dwie, biegnące z przeciwnych kierunków, wiązki cząstek, najczęściej protonów. W odpowiednim momencie wiązki mają być nakierowane na siebie. Właśnie te zderzenia są przedmiotem badań fizyków. Ich obserwacja ma umożliwić lepsze poznanie początków wszechświata i budowy materii.
>>>Dowiedz się, jakie badania planują Rosjanie
10 września naukowcy przeprowadzili przez cały obwód akceleratora LHC pierwszą wiązkę cząstek zgodnie z ruchem wskazówek zegara. 11 września drugą wiązkę cząstek przeprowadzono w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.