Do takich wniosków doszli archeolodzy z amerykańskiego Univeristy of Oregon w Eugene. W ramach swoich badań naukowcy przeanalizowali informacje dotyczące lokalizacji 84 świątyń, zbudowanych w okresie klasycznym (między 480 a 338 rokiem p.n.e.). Pod uwagę brano dane geologiczne, rolnicze a także przekazy historyczne autorstwa m.in. Herodota, Homera oraz Platona.
Niestety, mimo żmudnych prac, badaczom nie udało się ustalić żadnej prawidłowości dotyczącej umiejscowienia świątyń. Aż do momentu, gdy naukowcy nie przyjrzeli się charakterom bóstw czczonych w danych miejscach oraz…glebie, na której wzniesiono świątynie.
Jak się okazało, świątynie poświęcone Demeter (bogini płodności, plonów rolnych) oraz Dionizosowi (przede wszystkim - bóg wina) znajdowały się na żyznych ziemiach zwanych szaroziemami, które idealnie nadają się pod uprawę zbóż. Z kolei budowle dedykowane Artemidzie i Apollo (opiekowali się myśliwymi) były wznoszone na kamienistych gruntach. Bóstwa związane z morzem (Afrodyta i Posejdon) musiały się zadowolić skalnymi, nadbrzeżnymi ziemi, na których raczej nic by nie wyrosło).
Jak twierdzą badacze, być może budowniczy świątyń starali się umiejscawiać je tak, by ich boscy mieszkańcy czuli się w nich jak w domu.
Wyniki badań opublikowano na łamach pisma "Antiquity".