Nowe kosmiczne odkrycie

Teleskop Jamesa Webba zaobserwował dziesiątki nieznanych obiektów w Mgławicy Oriona, znajdującej się 1400 lat świetlnych od Ziemi, informuje BBC.

Mgławica Oriona jest widoczna na niebie gołym okiem jako słaba smuga. Wcześniej jednak astronomowie nie dysponowali tak dokładnymi narzędziami do obserwacji kosmosu, które pozwoliłyby zobaczyć co dokładnie znajduje się w jej wnętrzu.

Reklama

Teraz wiadomo, że jest tam co najmniej 20 par "planet” wielkości Jowisza. Swobodnie unoszą się one w przestrzeni i nie są połączone z żadną gwiazdą. Najbardziej intrygujący dla naukowców jest fakt, że wyraźnie poruszają się one parami. Nazwali je "JuMBO”, to skrót od Jupiter Mass Binary Objects, czyli binarne obiekty o masie Jowisza.

Tajemnica parzystych "planet”

Według naukowców jest kilka możliwych przyczyn tego zjawiska. Mogły powstać z obszarów mgławicy, w których gęstość materii nie była wystarczająca do wytworzenia w pełni wykształconych gwiazd.

Ale mogło być również tak, że powstały wokół gwiazd, a następnie zostały wyrzucone w przestrzeń międzygwiezdną. Ta teza jest najbardziej prawdopodobna. Naukowców zastanawia jednak dlaczego zostały wyrzucone parami.

Reklama

"Fizyka gazu sugeruje, że nie powinny być w stanie same się wytworzyć obiekty o masie Jowisza, natomiast pojedyncze planety mogą zostać wyrzucone z systemów gwiezdnych. Ale jak to możliwe, by pary obiektów były wyrzucone razem? W tej chwili nie mamy odpowiedzi” - powiedział BBC News prof. Mark McCaughrean, starszy doradca naukowy Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Reakcje naukowców na odkrycie teleskopu Webba. "Jakim cudem?"

Obserwacje tego obszaru kosmosu przyniosły wiele ciekawych wniosków, ale to właśnie "JuMBO” przyciągnęły największą uwagę astronomów.

"Moja pierwsza reakcje brzmiała: "Czy to w ogóle możliwe? Jakim cudem obiekty były wyrzucone parami?" - mówi BBC dr Heidi Hammel, naukowiec z zespołu Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba.

Jak mówi, nie ma modeli formowania się układów planetarnych, które przewidywałyby wyrzucanie par podwójnych planet. "Ale być może wszystkie obszary gwiazdotwórcze posiadają takie podwójne Jowisze, a może nawet podwójne Neptuny i podwójne Ziemie, a my po prostu nie mieliśmy teleskopu wystarczająco mocnego, aby je wcześniej zobaczyć" – podsumowała.

Wstępna wersja publikacji naukowej zostanie opublikowana we wtorek na portalu arXiv.