Mamuty włochate wymarły pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, czyli około 4 tysiące lat temu. Ptaki dodo zniknęły z powierzchni Ziemi około roku 1660, co oznacza, że nie istniały przez ponad 350 lat. Z kolei tygrysy tasmańskie uznano za wymarłe dopiero w latach 80. XX wieku.
Genetyka kluczem do rewolucyjnych działań
Podstawą tych rewolucyjnych działań jest genetyka. Mamuty są blisko spokrewnione ze współczesnymi słoniami, co daje naukowcom możliwość przeprowadzenia zaawansowanych badań genetycznych.
Zgodnie z informacjami z portalu IFL Science, kluczowe jest zrozumienie fenotypu wymarłych mamutów, co umożliwi modyfikację fenotypu słoni, które są ich najbliższymi żyjącymi krewnymi. Słonie azjatyckie mają 99,6 procent genów wspólnych z mamutami, co jest punktem wyjścia dla badań.
Wykorzystanie technologii indukowanych komórek macierzystych jest kluczowe nie tylko dla przywrócenia mamutów, ale również otwiera nowe możliwości w technologii wspomaganego rozrodu. Tę technikę naukowcy zamierzają wykorzystać również w procesie przywracania ptaków dodo i tygrysów tasmańskich.
Mamuty byłyby korzystne dla ekosystemu?
George Church z Colossal Biosciences w rozmowie z IFL Science podkreślił, że wskrzeszenie mamutów może przynieść korzyści dla ekosystemu. Przed 10 tysiącami lat wymieranie kluczowych roślinożerców w Arktyce doprowadziła do zmian w środowisku z dominacji trawy na dominację drzew.
Powrót mamutów mógłby sprzyjać odbudowie ekosystemu bogatszego w różnorodność roślinożerców. Obecnie naukowcy skupiają się na analizie genów słonia azjatyckiego, co jest kluczowe do przygotowania podstaw pod "programowanie" słoni w celu odtworzenia mamutów.
Cały proces ma zostać zakończony do 2028 roku.